Kalendarium

KALENDARIUM POZNAŃSKIE – 16 LUTEGO

Restauracja_Adria_1965 Fotopolska-Eu  Foto:

16 LUTEGO Słońce w znaku Wodnika

Święto narodowe Litwy
Dzień Ocalenia Narodowego obchodzony w Afganistanie dla upamiętnienia wycofania wojsk radzieckich, co nastąpiło w 1989 r
Korea Północna – Urodziny Kim Dzong Ila
Unia Europejska – Międzynarodowy Dzień Listonoszy i Doręczycieli Przesyłek (obchodzony w Polsce jako dzień Poczty Polskiej)

KALENDARIUM POZNANIA 2Przysłowie: Kiedy luty pofolguje marzec zimę zreperuje.

Osoby urodzone 16 lutego często dochodzą w życiu do wielkiego majątku lub zaszczytów. Zawdzięczają to przede wszystkim sobie. Potrafią logicznie myśleć i właściwie oceniać sytuację. Są pomysłowi i niezależni zarówno w myśleniu jak i działaniu. Rozpoczęte przedsięwzięcia starają się doprowadzić do końca, temu celowi są zdolni podporządkować swoje życie osobiste. Cień na ich postawę rzucają wygórowane ambicje. Ponadto mają skłonności do skąpstwa.

Imieniny obchodzą: Danuta, Julianna, Juliana, Daniel, Sylwiana, Szymon, Beatrycze, Bernard, Czcisław, Dan, Danisz, Dominik, Eliasz, Filipa, Flawian, Gilbert, Izajasz, Jarema, Jeremi, Jeremiasz, Lucyla, Lucyliusz, Ludan, Marcjan, Maria, Marian, Marut, Maruta, Marutas, Mikołaj, Onezym, Pamela, Pamfil, Pamfilia, Piotr, Porfiriusz, Porfiry, Przecława, Samuel, Teobald i Wirydiana.

KALENDARIUM POZNAŃSKIE

1665 Zmarł Stefan Czarniecki, hetman wielki koronny, uczestnik wojen z Tatarami, Kozakami i Moskwą, wódz w okresie najazdu szwedzkiego, zwycięzca spod Warki.

Do jego postaci nawiązuje tekst Mazurka Dąbrowskiego, zarówno w wersji oryginalnej, jak i współczesnej. Tekst polskiego hymnu narodowego wspomina jego nazwisko związane z naszym miastem.

Jak Czarniecki do Poznania
po szwedzkim zaborze,
dla ojczyzny ratowania
wrócim się przez morze.

W wersji oryginalnej zwrotka ta brzmiała (według pisowni rękopisu Wybickiego)

Jak Czarnecki do Poznania
wracał się przez morze
dla oyczyzny ratowania
po Szwedzkim rozbiorze.


1697 Podczas sesji poznańskiej Rady Miejskiej w Ratuszu odczytano uniwersał starosty generalnego Wielkopolski w sprawie obrony miasta przed Szwedami.

1857 Urodził się Stanisław Wegner, polski publicysta, tłumacz, księgarz, finansista, związany z Poznaniem i Wielkopolską.  (zm. 1930).

W 1879 osiadł w Poznaniu. Początkowo praktykował w księgarni Jana Konstantego Żupańskiego, był także wspólnikiem księgarni i drukarni kierowanej dawniej przez Napoleona Kamieńskiego. Wydawał i redagował “Tygodnik Powieści”, od 1896 pod tytułem “Biblioteka Powieści”, a także pismo “Wielkopolanin”.

Po I wojnie światowej był m.in. dyrektorem Banku Parcelacyjnego (1919-1924) i publicystą “Gazety Powszechnej”. Był autorem ponad 1000 publikacji – recenzji teatralnych i muzycznych, felietonów, artykułów.

Opracował kilka prac poświęconych księgarstwu i życiu wydawniczemu Poznania, a także popularne antologie, m.in.: Złote myśli z dzieł J. I. Kraszewskiego (1879), Śpiewnik wielkopolski.

1898 Z plagą pijaństwa walczyły poznańskie władze policyjne, oczywiście w ramach obowiązujących przepisów.

Destylarnia w miejscu dzisiejszego Hotelu Royal przy Św. Marcinie, koniec XIX wiekuJednym z podstawowych zadań służb policyjnych w tym względzie było odwożenie pijaków do izby wytrzeźwień, aby nie wywoływali swym widokiem zgorszenia publicznego. W 1897 roku, jak wynika z zestawienia dokonanego przez poznańskich policjantów, znaleziono na poznańskich ulicach i placach publicznych 132 zupełnie nieprzytomne osoby, w tym 83 mężczyzn i 49 kobiet.

Ta smutna statystyka wymienia ponadto kilkadziesiąt takich osób, które zdołały się jeszcze jako tako utrzymać na nogach. W miejscowych szynkach oraz w ich pobliżu bardzo często dochodziło do awantur i bijatyk, które zakłócały porządek i spokój publiczny. Do najbardziej niebezpiecznych szynkowni należała destylacja J. Switalskiego przy ul. Święty Marcin. Na podstawie: “Posener Zeitung”, nr 115 z 16111898, na podstawie: Napoje alkoholowe w lokalach poznańskich na przełomie XIX i XX wieku, Waldemar Karolczak, KMP 4/2000

1911 Urodził się Józef Duda, botanik i mikrobiolog, profesor Wyższej Szkoły Rolniczej w Poznaniu, rektor elekt tej uczelni.

DS Przylesie przy ul. Wojska Polskiego Foto: Strony internetowe Uniwersytetu PrzyrodniczegoJeszcze przed uzyskaniem dyplomu magistra pracował w Poznaniu jako nauczyciel szkół powszechnych i średnich. Był także jako wolontariusz asystentem w Katedrze Botaniki Ogólnej Uniwersytetu Poznańskiego, a po ukończeniu studiów – młodszym asystentem w Katedrze Fizjologii Roślin na Wydziale Rolniczo-Leśnym tej uczelni.

W 1952 został pierwszym kierownikiem Katedry Mikrobiologii Rolnej. W latach 1952-1953 był prodziekanem Wydziału Rolniczego i kierownikiem Studium Ogrodniczego na Wyższej Szkole Rolniczej, w roku akademickim 1953/1954 oraz 1956/1957 pełnił funkcję prorektora. Wiele starań włożył w budowę i rozbudowę akademików na Sołaczu i Winogradach.

19 maja 1959 wybrany został na rektora Wyższej Szkoły Rolniczej, ale zmarł nagle już dwa tygodnie później, 2 czerwca 1959; funkcji nie zdążył objąć, nowym rektorem uczelni został Władysław Węgorek.

1919 W Trewirze został podpisany polsko-niemiecki rozejm kończący powstanie wielkopolskie. Paryski Komitet Narodowy uzyskał uznanie poznańskich oddziałów powstańczych za część składową wojsk alianckich.

1927 Wizyta prezydenta RP Ignacego Mościckiego w Poznaniu.

Ignacy Mościcki do Poznania przyjechał w środę, 16 lutego, o godz. 21.00. W porównaniu z pobytem w Poznaniu prezydenta Stanisława Wojciechowskiego we wrześniu 1925 r. – ta wizyta była bardzo wytworna i bogata w wydarzenia.

Kiedy pociąg zatrzymał się na dworcu podmiejskim, rozległy się salwy armatnie, a orkiestra 58. pułku piechoty odegrała hymn narodowy, przy którego dźwiękach prezydent, powitany przy wyjściu z wagonu przez prymasa Augusta Hlonda i prezydenta miasta C. Ratajskiego, przeszedł przed frontem kompanii honorowej, po czym udał się do sali recepcyjnej. Tam wojewoda poznański Adolf Bniński przedstawił mu zebranych przedstawicieli władz i powitał głowę państwa.

Prezydent Mościcki w Poznaniu - 16 lutego 1927

Prezydent Mościcki w Poznaniu – 16 lutego 1927 Foto: Kolekcja Szymona Fenikowskiego Galeria Arsenal / Cyryl [na zdjęciu widnieje rok 1922, ale Mościcki prezydentem był od 1 czerwca 1926 roku]

1927 W Krakowie urodził się Jerzy Korczak, prozaik i satyryk związany z Poznaniem.

Jest autorem ponad dwudziestu tomów prozy – powieści, opowiadań i reportaży historycznych oraz tekstów publicystycznych, ogłaszanych na łamach prasy krajowej i emigracyjnej. Napisał także dwie książki biograficzne poświęcone Janowi Karskiemu, a także wspomnieniowe: Pamięć ci wszystko wybaczy oraz Oswajanie strachu.

Urodził się w zasymilowanej rodzinie żydowskiej. Jego ojciec był adwokatem. Podczas II wojny światowej przebywał w krakowskim getcie, następnie w latach 1943-1944 ukrywał się w Warszawie i Otwocku, dzięki pomocy Ireny Sendlerowej i Juliana Grobelnego.

W latach 1949–1950 pracował w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Od 1950 był redaktorem Polskiego Radia w Krakowie. Po zawarciu ślubu kościelnego zmuszony przez władze partyjne do wyjazdu z Krakowa. Od 1952 zamieszkał w Poznaniu, gdzie był założycielem, a w latach 1953–1962 kierownikiem artystycznym, Teatru Satyry. Był także kierownikiem literackim teatrów: Teatru Dramatycznego w Poznaniu (1958-1961) oraz im. Aleksandra Fredry w Gnieźnie (1956–1957). [wikipedia]

1945 Walka o Poznań zbliżała się do końca. 16 lutego 1945 r. wojska radzieckie stanęły naprzeciw Cytadeli, ostatniego punktu oporu.

W celu przyspieszenia jej zdobycia dowództwo radzieckie wyraziło zgodę na werbunek i mobilizację do pomocy cywilnej ludności polskiej. Zasilone przez Polaków radzieckie oddziały sapersko-inżynierskie wieczorem 20 lutego zaczęły budować przeprawę przez fosę. Następnego dnia udało im się wedrzeć do wnętrza Cytadeli i zacząć ciężkie boje w jej obrębie.

Generalny szturm w nocy z 22 na 23 lutego doprowadził do zakończenia walk. 23 lutego o godz. 6 Cytadela poddała się. Generał Gonell popełnił samobójstwo, a Mattern poddał się wraz z 23 tys. żołnierzy.

Zniszczenia Poznania po II wojnie światowej dochodziły do 55%. Zdewastowano ok. 5,8 tys. budynków i 360 obiektów przemysłowych. W walkach o zdobycie Poznania zginęło ok. 6 tys. żołnierzy radzieckich, a przy zdobywaniu Cytadeli 84 Polaków. [Źródło: notka na Festung Posen 45 / facebook, materiały Wydawnictwa Pomost]


1945 W Zakładach Cegielskiego w Poznaniu wyremontowano pierwszą po wojnie lokomotywę.

1945 Utworzono komitet organizacyjny Politechniki Poznańskiej.

W roku 1937 ministerstwo formalnie wyraziło zgodę na powstanie w Poznaniu politechniki, ale II Wojna Światowa faktycznie przekreśliła te plany. Po jej zakończeniu działalność Szkoły reaktywowano już w roku 1945 przekształcają ją w Szkołę Inżynierską. Równocześnie kontynuowano jednak starania o ustanowienie w Poznaniu pełnoprawnej akademickiej uczelni technicznej.

W tym celu zawiązał się Komitet Organizacyjny Politechniki Poznańskiej, sformułowano odpowiedni memoriał i opracowano plan działania. Niestety, niedostatek samodzielnej kadry naukowo-dydaktycznej, stan pomieszczeń i brak zaplecza laboratoryjnego pozwoliły jedynie na powołanie Szkoły Inżynierskiej – wyższej szkoły zawodowej, uczelni nieakademickiej z wydziałami: Budowy Maszyn, Elektrycznym, Budownictwa. W takim kształcie działalność Szkoły prowadzono do połowy lat 50-tych XX wieku. [Źródło: strony internetowe Politechniki Poznańskiej: https://www4.put.poznan.pl/pl/o-uczelni/historia-politechniki-poznanskiej]

1945 Ukazał się pierwszy numer „Głosu Wielkopolskiego”.

pierwszy numer Głosu Wielkopolskiego

Jest pierwszym tytułem polskiej gazety, który ukazał się pod koniec II wojny światowej w Poznaniu, faktycznie w czasie trwania bitwy o miasto. Tytuł gazety wymyślił Józef Szulczyński, przedwojenny dziennikarz prasy kupieckiej.
Od 2003 tytuł należy do Oficyny Wydawniczej Wielkopolski. Dodatki tematyczne: Praca, Sport, Auto Moto, Rynek nieruchomości, Głos Domowy, Turystyka, Wiadomości Gospodarcze, Kolejorz, Młodzi GP, Pasaż Kultury, Weekend Rynek Pracy oraz Na zdrowie.
4 grudnia 2006 Głos Wielkopolski połączył się z Gazetą Poznańską. Od 15 października 2007 wychodzi jako mutacja dziennika Polska.

Pierwszy numer gazety miał 4 strony i kosztował 20 groszy. Otwierał ją apel wojewody poznańskiego Michała Gwiazdowicza, pełnomocnika Rządu RP, który wzywał “wszystkich obywateli do podjęcia codziennej pracy”

Jest pierwszym tytułem polskiej gazety, który ukazał się pod koniec II wojny światowej w Poznaniu, faktycznie w czasie trwania bitwy o miasto.

Pierwszy numer gazety, której tytuł wymyśliło grono osób z por. Józefem Pawłowskim i red. Czesławem Brzóską z Wojewódzkiego Urzędu Informacji i Propagandy na czele, miał nakład 6200 egzemplarzy. Został wydrukowany w Drukarni św. Wojciecha, wykorzystano linotypy, teksty były składane ręcznie. A z powodu zimna ludzie pracowali po 4 godziny dziennie. To dlatego tak wielu ich było potrzeba przy składaniu pierwszego numeru. No i trzeba pamiętać, że gdyby Mieczysław Francuszkiewicz nie ukrył i przechował na czas okupacji polskich czcionek, gazeta nie miałaby szans się w ogóle ukazać w tym czasie.

Od 2003 tytuł należy do Oficyny Wydawniczej Wielkopolski. Dodatki tematyczne: Praca, Sport, Auto Moto, Rynek nieruchomości, Głos Domowy, Turystyka, Wiadomości Gospodarcze, Kolejorz, Młodzi GP, Pasaż Kultury, Weekend Rynek Pracy oraz Na zdrowie.

4 grudnia 2006 Głos Wielkopolski połączył się z Gazetą Poznańską. Od 15 października 2007 wychodzi jako mutacja dziennika Polska. [Źródło: strony internetowe gazety: https://plus.gloswielkopolski.pl/wiadomosci/a/glos-wielkopolski-jest-z-wami-od-72-lat,11700011]

1983 Zmarła Kazimiera Iłłakowiczówna, poetka, tłumaczka, sekretarka marszałka Józefa Piłsudskiego. Autorka wierszy lirycznych i refleksyjnych, o oryginalnej formie. Wydała m.in. zbiory “Zwierciadło nocy”, “Popiół i perły”, dramaty “Rzeczy sceniczne”. Urodziła się 19 sierpnia 1892 roku.

Tablia na ścianie kamienicy przy ulicy Gajowej 4 poświęcona Kazimierze IłlakowiczówniePoetka znalazła się po raz pierwszy w Poznaniu w 1920 roku w czasie ewakuacji MSZ. Później wielokrotnie przyjeżdżała do Wielkopolski na wypoczynek. Najwcześniejsze utwory poświęcone Wielkopolsce to “Jesień wielkopolska” i “Diablik w Rogalinie”. Od momentu, kiedy Iłłakowiczówna zamieszkała w Poznaniu, regularnie w jej wierszach pojawia się nadwarciańska ziemia, a tomik “Liście i posągi” jest prawie w całości poświęcony Wielkopolsce. Zawiera cykl “Suita poznańska” i “Wiersze rogalińskie” z takimi m.in. utworami: “Bambereczka”, “Diabły na Tumskim Ostrowie”, “Jesień w Poznaniu”. Ulubionym miejscem poetki był park rogaliński. Stał się on natchnieniem nastrojowych liryków miłosnych.

Poznań przygarnął Iłłakowiczównę, ale ona nigdy nie czuła się tutaj jak u siebie. I choć kazała się pochować w Warszawie, to również nie było “jej” miejsce. Stwierdzała zdecydowanie: “Dla mnie ojczyzną zawsze pozostaną Litwa i Łotwa. Wszystko inne – i Warszawa, i Poznań – było i jest dla mnie zagranicą”. Tytuł melancholijnego utworu – “W Poznaniu na wygnaniu” – nie pozostawia w tej kwestii wątpliwości.

O Poznaniu pisze z sympatią dla poznańskiej gwary, zachwyca się parkami, interesuje się historią miasta. Czasami Poznań jawi się jako oniryczne miejsce, w którym dzieją się rzeczy na pograniczu świata realnego i fantastycznego:

Bardzo zabawnym wierszem z “poznańskiego” cyklu jest “Leciutkie abecadło dla wycieczek po Poznaniu” w tomiku “Szeptem”. To prywatny katalog miejsc, które należy obowiązkowo zobaczyć. Jest tam i Cytadela, i Uniwersytet, i Opera, ale także księgarnia Ewarysta Estkowskiego czy klub “Odnowa”.

“Poznańskie” utwory pod względem rodzajowym są zróżnicowane. Można wśród nich znaleźć obrazki rodzajowe (“Widok z okna”, “Bamberki po procesji”) i ujęte w formę klechdy fantastyczne historyjki (“Matka Boska Świętomarcińska”). Pojawiają się także wiersze publicystyczne, np. “Rozstrzelano moje serce” to komentarz do wydarzeń Czerwca 56:

Kazimiera IłłakowiczównaLecz nie tylko wydarzenia historyczne zostały uwiecznione w “poznańskiej” poezji Iłłakowiczówny. Możemy się z niej dowiedzieć, np., że w 1954 roku poetka marzła w swoim mieszkaniu, ponieważ eksplozja zniszczyła komin centralnego ogrzewania…(“S.O.S. z domu na Gajowej 4”).

Przez cały okres pobytu w Poznaniu Iłłakowiczówna mieszkała na ulicy Gajowej. Warunki były więcej niż skromne, ale nie narzekała. Po latach dostała propozycję przeprowadzki do wygodnej willi, lecz z niej nie skorzystała. Na życie zarabiała udzielaniem lekcji języków obcych. Sama także się dokształcała. W wieku osiemdziesięciu kilku lat szkoliła swój węgierski, konwersujące ze znajomym Węgrem. Prowadziła szeroką korespondencję: ze znajomymi z zagranicy, z literatami, z rodziną. Nie przeszkodziła jej w tym postępująca od lat siedemdziesiątych ślepota. Miała także kłopoty ze słuchem. Poetce pomagały studentki przysyłane prze dominikanów. Oprócz zajęć gospodarskich pisały dyktowane przez nią listy. To samo robiły znajome panie z literackiego środowiska, np. Łucja Danielewska.

Towarzysko się nie udzielała, słynęła z niechęci do bywania. Nie lubiła udzielać wywiadów ani występować na wieczorkach poetyckich. W Warszawie utrzymywała kontakty i organizowała przyjęcia, choć nigdy nie należała do lwic salonowych. Poznański etap życia to raczej wyciszenie i kontemplacja. Zdecydował o tym wiek, choroba oczu, rozczarowanie ludźmi i prowincjonalizm poznańskiego środowiska literackiego.

Na podstawie: Wielkopolski Słownik Pisarek, więcej TUTAJ

1984 Otwarcie Mieszkania – Pracowni Kazimiery Iłłakowiczówny – przy ulicy Gajowej w Poznaniu.

Muzeum Pracownia Kazimiery Iłłakowiczówny

Muzeum Pracownia Kazimiery Iłłakowiczówny, foto: Biblioteka Raczyńskich

Profesor Wiktor Dega1995 Zmarł profesor Wiktor Dega, wybitny uczony, ortopeda, powstaniec wielkopolski.

W latach 1957-1967 był ekspertem WHO w zakresie readaptacji, a w okresie 1959-1962 – rektorem AM. W 1960 jako jednemu ze światowych pionierów rehabilitacji udało mu się w Poznaniu utworzyć pierwszą na świecie Katedrę Medycyny Rehabilitacyjnej.

Jego sukcesy sprawiły, że w 1969 Ministerswo Zdrowia włączyło rehabilitację w ramy organizacji opieki medycznej. W tym samym roku otrzymał doktorat Honoris Causa swojej uczelni.

W następnym roku Europejskie Biuro WHO uznało jego program kompleksowej rehabilitacji obecnej na każdym etapie leczenia za modelowy.

2022 W Poznaniu padł ostatni klaps do filmu pt. „Święty” w reżyserii Sebastiana Buttnego. Akcja filmu dzieje się w latach 80-tych w stolicy Wielkopolski i Gnieźnie.

Filmowcy spędzili u nas 11 dni i filmowali min. ulice, Okrąglak a także Halę Arena, która udaje…Lotnisko Ławica. Premiera planowana jest na 2023 rok. To czwarty film realizowany w Poznaniu w przeciągu 5 miesięcy we współpracy z Poznan Film Commission.

W głównych rolach występują Mateusz Kościukiewicz, Lena Góra, Dobromir Dymecki i Leszek Lichota. Zdjęcia są autorstwa Łukasza Gutta – nagrodzonego Złotym Lwem w 46.Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, który notabene realizował w 2016 r. w Poznaniu film pt. “Serce Miłości”.

2024 Kolejny znak rozpoznawczy Starego Rynku przeszedł fachową renowację. Dzień po pręgierzu po remoncie na swoje miejsce wróciła odnowiona Bamberka.

Znana poznaniakom i turystom figura kata w stroju rycerza została zamontowana w czwartek, a obecnie wykańczana jest nawierzchnia wokół posadowienia pręgierza. Z kolei w piątek na Stary Rynek wróciła studzienka Bamberki, w trakcie renowacji odnowiona została zarówno odlana z brązu figura, jak i kamienna studzienka – informują Poznańskie Inwestycje Miejskie.

Bamberka powstała w 1915 roku jako publiczna studnia. Były tam poidła dla zwierząt, osobne dla koni i psów. Studzienka nie zawsze znajdowała się przy zachodniej ścianie Ratusza. Figura zmieniała lokalizacje: pierwotnie stała przed domkami budniczymi, później w kilku innych miejscach na Starym Rynku, a przez jakiś czas nawet przy ul. Mostowej.

Postać na studni upamiętnia przybyłych do Poznania na początku XVIII wieku osadników z okolic Bambergu, zaproszonych przez władze miasta do zasiedlenia wyludnionych wojnami i zarazą wsi. Figurka przedstawia kobietę w stroju bamberskim z konwiami, czyli zbiornikami używanymi w winiarstwie. Fundatorem studzienki był poznański kupiec i winiarz Leopold Goldenring.

Rewaloryzacja płyty Starego Rynku była okazją do zbadania stanu studzienki Bamberki. Określono go jako zróżnicowany – sama figura odlana z brązu była w bardzo dobrym stanie, jednak elementy kamienne były już w złej formie. W pracowni kamieniarsko-konserwatorskiej – na podstawie oględzin, jakie przeprowadzili konserwatorzy oraz właściciela firm, a które potwierdził profesor geologii Uniwersytetu Poznańskiego, specjalista od skał wapiennych – ustalono, że studnia Bamberki zbudowana jest z wapienia muszlowego pochodzącego najprawdopodobniej ze złoża z okolic Bambergu.

Studzienkę zamontowano na stałym miejscu – pomiędzy Wagą Miejską a Ratuszem. Również pręgierz stoi już przy południowo-wschodnim rogu Ratusza. Zarówno jego figura, jak i postument również zostały oczyszczone z wszelkich zabrudzeń i osadów. Ubytki zostały wypełnione, a kamienny materiał wzmocniony. [źródło: https://www.poznan.pl/mim/info/news/studzienka-bamberki-wrocila-na-stary-rynek,223215.html]

Bamberka montaż po remoncie Foto: Urząd Miasta Poznania - materiały prasowe

ZDARZYŁO SIĘ 16 LUTEGO

1903 W USA zastosowano nową metodę w stomatologii – do wypełniania ubytków w uzębieniu zastosowano porcelanę.

1919 (niedziela) Początek niewypowiedzianej wojny polsko – radzieckiej.

1919 Urodziła się Natalia Rolleczek – pisarka. Popularność przyniosły m.in. powieści: “Oblubienice”, “Kochana rodzinka i ja”, “Gang panny Teodory”.

1923 Archeolodzy odkryli grobowiec egipskiego władcy Tutenchamona w Dolinie Królów.

1929 W Szopienicach urodził się Kazimierz Kutz – reżyser teatralny i filmowy, publicysta, senator.

1935 W Detroit urodził się Sonny Bono.

Wraz ze swoją żoną Cher – jako duet Sonny And Cher – pięciokrotnie trafili na listy przebojów, a ich zdecydowanie największym przebojem była piosenka “I Got You Babe”, w 1965 przez trzy tygodnie numer jeden listy “Billboardu”. Kiedy zakończył karierę muzyczną został burmistrzem Palm Springs. Sony zginął 5 stycznia 1998 roku podczas jazdy na nartach.

1937 Amerykańska firma Du Pont opatentowała nylon. Fabryka doktora Wallace’a Carothersa jako pierwsza wyprodukowała to tworzywo. Pierwszym artykułem produkowanym przy jego użyciu były szczoteczki do zębów z nylonowym włosiem.

1939 Urodził się Czesław Niemen (wł. Czesław Wydrzycki), najwybitniejszy polski artysta lat 60-tych.

Wokalista, klawiszowiec, kompozytor, autor tekstów i producent nagrań, a także poeta i malarz. W 1999 roku zajął pierwsze miejsce w plebiscycie Polityki na najlepszego piosenkarza XX wieku. (Zm.17.01.2004).

1946 Przeprowadzono próby z pierwszym helikopterem dla celów komercyjnych.

1952 Po ratyfikacji traktatów przez poszczególne państwa Grecja i Turcja stały się oficjalnymi członkami NATO.

1960 Inauguracja ogólnonarodowych obchodów jubileuszu Tysiąclecia państwowości i kultury polskiej. Obchodom towarzyszyło wiele akcji społecznych, m. in. “1000 szkól na tysiąclecie”, zadrzewianie kraju, badania archeologiczne. Uroczystości zakończono w 1966 roku.

1962 W Łodzi urodziła się Grażyna Błęcka-Kolska, aktorka (Jańcio Wodnik, Kogel Mogel)

1963 Na pierwszym miejscu brytyjskich list przebojów The Beatles “Please, Please Me”.

1968 The Beatles polecieli do Indii, aby uczyć się jogi u Maharishi Mahesha.

1985 Nr 1 amerykańskiej listy przebojów: “Careless Whispers” – Wham.

1991 Nr 1 brytyjskiej listy przebojów: “Do The Barman” – The Simpsons.

1990 W Paryżu podpisano porozumienie między Polską i 14 państwami tzw. Klubu Paryskiego – wierzycielami naszego kraju o rozłożeniu około 10 miliardów długu na okres 14 lat.

1999 W Londynie rozdano Brit Awards. Trzy nagrody z sześciu nominacji otrzymał Robbie Williams /wokalista, singiel “Angels”, video “Millenium”; dwie Manic Street Preachers /zespół, album “This Is My Truth Tell Me Yours”/ oraz Natalie Imbruglia /zagraniczna wokalistka, zagraniczny debiut/. Za najlepszą brytyjską wokalistkę uznano Des’ree, zagraniczną grupę The Corrs. Specjalne wyróżnienie za wkład w rozwój muzyki brytyjskiej otrzymał duet Eurythmics.

2003 Nr 1 brytyjskiej listy przebojów: “All The Things She Said” – Tatu; UK Top Album: “100th Window” – Massive Attack.

Imieniny obchodzą: Danuta, Julianna, Juliana, Daniel, Sylwiana, Szymon, Beatrycze, Bernard, Czcisław, Dan, Danisz, Dominik, Eliasz, Filipa, Flawian, Gilbert, Izajasz, Jarema, Jeremi, Jeremiasz, Lucyla, Lucyliusz, Ludan, Marcjan, Maria, Marian, Marut, Maruta, Marutas, Mikołaj, Onezym, Pamela, Pamfil, Pamfilia, Piotr, Porfiriusz, Porfiry, Przecława, Samuel, Teobald i Wirydiana.

Danuta, imię żeńskie pochodzenia litewskiego (Danutie), powstało ze słów dangus – niebo i duktie – córka.

Julianna, Juliana to żeńskie formy imienia Julian, imię pochodzące od rzymskiego patrycjuszowskiego rodu Juliuszów.

Daniel to imię biblijne, w języku hebrajskim oznacza „Bóg jest moim sędzią” albo „Bóg osądził”, według tekstów akadyjskich można imię to tłumaczyć jako „potężny jest mój Bóg”. Imię to w Polsce używane jest od XIV wieku, zwłaszcza na dawnych kresach wschodnich.

Użyte w artykule zdjęcia: Strony internetowe Uniwersytetu Przyrodniczego, Album przemysłu i handlu Wielkopolski Prus i Śląska zeszyt I, J. Korpal / fotopolska, Poznan Film Commission / materiały prasowe, KINETIK / Poznan Film Commission / materiały prasowe

2 komentarzy

kliknij by dodać komentarz