Stare Miasto

Koń to przyjaciel człowieka, nie mięso!

STOP transportom śmierci - Poznań 02.12.2012 r.  Foto: LepszyPOZNAN.pl / Paweł Rychter

STOP transportom śmierci - Poznań 02.12.2012 r. Foto: LepszyPOZNAN.pl / Paweł RychterDzisiaj od godziny 13.00 na Starym Rynku zbierano podpisy pod petycją w obronie koni, które hoduje z przeznaczeniem na ubój. Mało kto wie ale w Polsce działają specjalne hodowle gdzie na rzeź przeznacza się przede wszystkim młode konie a nawet źrebne klacze.

Rok rocznie tysiące młodych i zdrowych koni wywożonych jest na rzeź przeważnie do Włoch i Francji. Organizatorzy dzisiejszej manifestacji porównywali je do “hitlerowskich wagonów śmierci”.

Według powszechnej opinii zabija się tyle stare konie. Jak przekonuje Michał Bednarek ze stowarzyszenia Benek jest to nie prawda: “Są hodowle, w których hoduje się konie specjalnie na mięso i wtedy do rzeźni odstawia się młode zwierzęta, często także źrebne klacze. Naszą srokatą Nadzieję uratowaliśmy z transportu i zaraz potem się oźrebiła. Zestresowane konie przewożone w fatalnych warunkach często padają w transportach, wyrzucane są wtedy jako odpad”

Prawo unijne postrzega konie jako zwierzęta przeznaczone do uboju spożywczego. Ale jeśli ich status zostanie zmieniony na zwierzę towarzyszące, wówczas nie będzie można hodować ich na rzeź.

Organizatorzy marszu chcą by konie traktowane były tak samo jak psy i koty. W Unii Europejskiej zabrania się zabijania na potrzeby żywnościowe zwierząt towarzyszących. Jeżeli dane zwierzę znajdzie się na tej liście, to zostaje na zawsze wykluczone z łańcucha żywieniowego.

Chętnych do podpisania petycji na Starym Rynku nie brakowało. Obecnie Stowarzyszenie Benek opiekuje się 32 końmi, ale także zwierzętami futerkowymi, jak lisy, szopy i króliki czy hodowlanymi, jak krowy, kozy, owce i… lamy.

1 komentarz

kliknij by dodać komentarz