Na widelcu

Zawieszona kawa – gdzie w Poznaniu?

Czy masz może zawieszoną kawę?  Foto: Czy masz może zawieszoną kawę?

Czy masz może zawieszoną kawę? Foto: Czy masz może zawieszoną kawę?Od kilku dni tysiące użytkowników facebook’a udostępnia, komentuje opowieść o “zawieszonej kawie”. Nie wydarzyła się niestety w Poznaniu. Nie zaczęła się nawet w Polsce, ale może również u nas stanie się nową tradycją?

Na czym ona polega? Kupując w kawiarni gorącą kawę, czy herbatę płacimy za swoją i za kolejną, właśnie “zawieszoną”, z której skorzystać może ktoś, kogo na nią nie stać. Kelner zaznacza to na tabliczce, a gdy ktoś, kto wszedł do kawiarni po Tobie zabierze kawę, kreska z tablicy znika.

W niektórych miejscach, oprócz zawieszonej kawy, można zamówić kanapki, a nawet pełen posiłek –  wyjaśniają osoby, które chcą ten zwyczaj spopularyzować w Polsce – dzisiaj podarujesz Ty, innym razem ktoś podaruje Tobie.

Dodają, że Zawieszona Kawa to bezterminowa inicjatywa, która ma na celu wzmocnienie więzi społecznych w “miękki” sposób, niejako przy okazji.

Tradycja ta powstała w Neapolu i rozprzestrzeniła się po całym świecie. Czy przyjmie się również w Poznaniu?

Jeśli wiecie o takich miejscach w naszym fyrtlu dajcie proszę znać – news@lepszyPOZNAN.pl. lub na specjalnym wydarzeniu na facebook’u. Będziemy je wspierać i promować, bo myślimy, że to dobra akcja.

Nie czytaliście jeszcze tej opowieści na facebook’u? Warto to zatem nadrobić. Oto ona:

Wszedłem do małej kawiarni z przyjaciółką, każde z nas zamówiło dla siebie. Gdy siadaliśmy przy stoliku, dwóch ludzi podeszło do bufetu: – “Pięć kaw, dziękuję, trzy dla nas, a dwie zawieszone”. Płacą, biorą swoje trzy filiżanki i wychodzą. Pytam przyjaciółki: – “Co to są zawieszone kawy”? Ona odpowiada: – “Poczekaj, zobaczysz”.

Jeszcze kilka osób weszło do kawiarni. Dwie kobiety zamówiły kawę, zapłaciły i wyszły. Następne zamówienie to siedem kaw dla trzech adwokatów: – “Trzy dla nas i cztery zawieszone”. Rozważając co takiego zawieszone kawy, podziwiam piękny widok w słonecznej pogodzie. Nagle otwierają się drzwi. Mężczyzna w zniszczonym ubraniu wyglądający jak żebrak, podchodzi do kelnerki i pyta uprzejmie: – “Czy masz może zawieszoną kawę”?

To proste – ludzie płacą z góry za kawę przeznaczoną dla tych, którzy nie mogą sobie pozwolić na kupienie gorącego napoju.

Do akcji w internecie można przyłączyć się tutaj.

2 komentarzy

kliknij by dodać komentarz