K U L T U R A

Poznańskie murale na bułgarskiej wsi

Poznańskie murale na bułgarskiej wsi (14)  Foto: Galeria Ventzi

Festiwal Murali jest już trzecim wydarzeniem artystycznym organizowanym w bułgarskiej wsi Staro Zhelezare przez duet artystyczny na stałe mieszkający w Poznaniu – Katarzynę i Ventzislava Piriankov.

Na ścianie znika sztuczny dystans między wiejską babą a królową Elżbietą, przybywa z przeszłości jak gdyby nigdy nic Car Borys, czy Einstein, który tak naturalnie odnajduje się w bryczce ciągniętej przez osła. Są również Indira Gandhi i Fidel Castro, którzy faktycznie odwiedzili wioskę w latach 70-tych, w towarzystwie Todora Zhivkova.

Wystawa murali to ciąg dalszy rozpoczętego w 2013 projektu „Rewitalizacja Bułgarskiej Wsi”. Tego lata, działania artystyczne  przybierają po raz pierwszy formę Festiwalu Murali, z udziałem polskich artystów.

Tym razem, poznańscy artyści wraz z zaproszoną przez siebie grupą młodych artystek z Polski przez cały lipiec malują murale na murach i ścianach domów w rodowej wsi Piriankovych.

Całą wieś ogarnia miesięczne święto sztuki, podczas którego staje się ona miejscem intensywnych, gwałtownych migracji, globalnego przemieszczania się w sensie zarówno rzeczywistym, realnym, jak i na poziomie symbolicznym.

Dzieje się to przede wszystkim za sprawą postaci, które pojawią się na powstających dziełach sztuki, muralach. Styk odległych ze sobą światów, kultur, okazuje się absurdalnie możliwy.

Wieś Staro Zhelezare staje się miejscem wydarzeń które przejdą do historii polityki, historii realizowania idei społeczeństwa otwartego. To właśnie tu przyjeżdża z wizytą Barack Obama by spotkać się z miejscowym cyganem Ivanem na przydrożnej ławce, David Cameron rozmawia z bułgarską socjalistką Mają Malolovą, Angela Merkel gawędzi babą Sabką.

I tak wioską w sercu Bałkanów, w której na ścianach domów i murach zobaczymy światowe osobistości w towarzystwie lokalnych bohaterów, a raczej zwykłych mieszkańców. Odrębne kultury, spotykające się na poziomie indywidualnego istnienia, dotykają tego, czego w gruncie rzeczy poszukujemy… autentyczności, esencji własnych czasów.

1 komentarz

kliknij by dodać komentarz