Sport

Sobotni mecz Kolejorza na pustym stadionie

Policja na Stadionie Miejskim  Foto: KWP w Poznaniu

Policja na Stadionie Miejskim Foto: KWP w PoznaniuNajbliższy mecz Kolejorza z Górnikiem Zabrze rozegrany zostanie bez publiczności. Taką decyzję ogłosił o godzinie 17:00 Wojewoda Wielkopolski.

Podobną decyzję podjął Wojewoda Mazowiecki w stosunku do Stadionu Legii.

To efekt wydarzeń do jakich doszło po finałowym meczu o Puchar Polski. Zamknięcie stadionu nie ma być “karą” dla klubu, ale tak trzeba to odczytać. Zwłaszcza, że dzień później rozegrany na Stadionie Miejskim  ma zostać mecz Warty Poznań.

Takie rozwiązanie sugerował już wczoraj Premier Donald Tusk.

Wojewoda Wielkopolski poinformował, że Prezydent Poznania wydał zezwolenie na przeprowadzenie sobotniego meczu z naruszeniem prawa. Jednak o zamknięciu stadionu dla kibiców zdecydowała analiza wniosku komendanta wojewódzkiego policji, który wydał negatywną ocenę stanu bezpieczeństwa dla tej imprezy masowej. Komendant we wniosku do wojewody wskazał na wielokrotnie powtarzające się na Stadionie Miejskim w Poznaniu zdarzenia zakłócające bezpieczeństwo i porządek publiczny w trakcie meczy Lecha Poznań w sezonie 2010/2011. Przesłanką dla wydania decyzji była też analiza zachowania kibiców Lecha Poznań podczas finałowego meczu Pucharu Polski, dająca podstawy do prognozowania dalszych negatywnych zachowań na stadionie.

Jest prawo, z którego do tej pory zbyt rzadko korzystaliśmy w walce z pseudokibicami – powiedział Wojewoda.

Wojewoda pytany przez przedstawicieli kibiców, czy podejmowane dzisiaj decyzję nie są grą pod publiczkę odpowiedział, że stowarzyszeniom kibiców także powinno zależeć na wyeliminowaniu takich zachowań.

Tuż po oficjalnym ogłoszeniu decyzji przez Wojewodę Stowarzyszenie Wiara Lecha poprosiła kiboli “o pomysły na konkretne działania w sprawie dzisiejszej decyzji. Teren działania cała Wielkopolska! Zaczynamy! Pełna mobilizacja!

Od jesieni odbieramy obiekt przed każdym meczem, a nie jednorazowo przed rundą jesienną, tak było też w tym tygodniu. Wczoraj po oględzinach policji komendant miejski wydał pozytywną opinię w zakresie spełnienia warunków bezpieczeństwa w trakcie imprezy masowej, która odbędzie się na Stadionie Miejskim w Poznaniu. Pozytywną opinię wydał również Prezydent Miasta. Nie rozumiem, dlaczego Wojewoda podjął tak drastyczną decyzję w stosunku do kibiców oglądających w spokoju mecze na Bułgarskiej – skomentował decyzję Wojewody, prezes Lecha Andrzej Kadziński.

Od września 2010 roku Komendant Wojewódzki Policji wydał pięć negatywnych opinii na temat organizowania imprez masowych na Stadionie Miejskim w Poznaniu. Były one jednak związane z rozbudową tego obiektu. Nie miały nic wspólnego z zachowaniem się kibiców i dotyczyły tylko i wyłącznie infrastruktury. Gdyby wojewoda wielkopolski dopisał, że te opinie mówiły o infrastrukturze mógłbym się z tym zgodzić. A tak ten zapis tylko wprowadza w błąd wszystkie osoby – dodał Prezes KKS Lech Poznań.

Zacznę od tego, że pan Wojewoda wydał rygor natychmiastowej wykonywalności. Przypomnę, że na stadionie Lecha od dziesięciu lat nie było żadnych zamieszek. Innymi słowy jest to stadion bezpieczny. Pan Wojewoda uznał, że negatywne opinie policji na temat infrastruktury, które związane były z budową dotyczą kwestii kibicowskich. Jest w błędzie. To pierwszy błąd jeśli chodzi o tę decyzję. Drugi błąd jest taki, że pan Wojewoda twierdzi, że na stadionie zagrożone jest życie i zdrowie. Od dziesięciu lat takiego przypadku nie odnotowano. Po trzecie. Jeżeli stwierdza się, że policja zmienia zdanie w ciągu jednego dnia to mam proste pytanie. Co zmieniło się w ciągu doby?. Innymi słowy decyzja pana Wojewody nie ma jakichkolwiek podstaw prawnych i klub na pewno ją zaskarży – stwierdził prawnik Lecha Poznań, mecenas Jacek Masiota.

Dodaj komentarz

kliknij by dodać komentarz