smaczneGO

Rogal XXL – do wylicytowania

Licytacja rogala XXL_2  Foto: Fundacja Barka

Fundacja Barka od wielu lat aktywnie uczestniczy w tym ważnym poznańskim wydarzeniu, jakim jest Święto Św. Marcina, sprzedając rogale, z których sprzedaży finansuje przygotowanie Wigilii dla kilkuset osób samotnych, bezdomnych, chorych, znajdujących się w trudnej sytuacji materialnej, a także dla osób z Ukrainy.

W Dniu Święta Niepodległości Barka przez cały dzień będzie sprzedawać rogale świętomarcińskie przy CK Zamek, a o godzinie 14.00 dołączy Prezydent Jacek Jaśkowiak, który włączy się w aktywną sprzedaż na stoisku.

Już od poniedziałku na facebooku Barki trwa licytacja wielkiego rogala świętomarcińskiego, który jest prawdopodobnie największym takim rogalem w Polsce. Dochód z licytacji wesprze organizację wigilii.

Finał licytacji w piątek, a rogal wręczony zostanie zwycięzcy przez Świętego Marcina.

Jedyny taki rogal XXL waży miedzy 4-5 kg, przygotowany został przez poznańskich cukierników według tradycyjnej receptury

Licytacja odbywa się w dniach 4-10.11, w komentarzach pod postem opublikowanym 4.11.2023


Marcin z Tours urodził się na terenie współczesnych Węgier (w Panonii, w roku 317 lub 335), dorastał we Włoszech, został biskupem we Francji. Legenda głosi, że było zimno. Marcin, wtedy rzymski legionista, był w zbroi i płaszczu podszytym futrem, wjeżdżał na białym koniu do miasta Amiens. Podkowy stukały o zmarzniętą ziemię. Przy drodze siedział półnagi żebrak. Marcin okrył go częścią swojego ciepłego płaszcza i podarował sakiewkę z pieniędzmi.

Walenty, cukiernik z Poznania, poznał legendę o św. Marcinie. Dał się zainspirować i przygotował sycące rogale, które miały przypominać podkowę marcińskiego konia. U progu zimy żywił nimi potrzebujących.

Czerpmy z historii, legend i opowieści, w których zawarte są wskazówki do dobrego życia. Jak Marcin odciął część swojego płaszcza, tak my odetnijmy się od potrzeby posiadania więcej i więcej, od oddzielania się od innych „futrem” stereotypów, ocen i wymówek.

Użyte w artykule zdjęcia: Fundacja Barka

Dodaj komentarz

kliknij by dodać komentarz