Lifestyle

Przepracowany jak polski rodzic

Place zabaw w Dopiewie  Foto: UG Dopiewo / MJ, JB

Według danych OECD za 2021 r. polscy pracownicy pracują przeciętnie 1 830 godzin w roku, co stanowi szósty najwyższy wynik wśród wszystkich państw OECD i drugi najwyższy wśród państw europejskich. 26 kwietnia br. wchodzą w życie przepisy dyrektywy Work-Life Balance oraz dyrektywy w sprawie przejrzystych i przewidywalnych warunków pracy. 

Jak wynika z badania CBOS, 58% dorosłych Polaków wskazało jako preferowany partnerski model rodziny, natomiast 14% ankietowanych opowiedziało się za podziałem ról: mężczyzna pracujący zawodowo, kobieta zajmująca się domem i dziećmi (grudzień 2020). Natomiast dane ZUS pokazują, że w 2021 roku z urlopu rodzicielskiego skorzystało aż 99% kobiet i zaledwie 1% mężczyzn. Dane te jednoznacznie wskazują, że w Polsce to głównie kobiety są odpowiedzialne za prace domowe i opiekę nad dziećmi, co prowadzi do nierównego podziału obowiązków między płciami i stanowi jedną z głównych przyczyn niskiego udziału kobiet na rynku pracy. W pewnym stopniu potwierdzają to również dane GUS, wg których w 3 kwartale 2022 r. udział aktywnych zawodowo mężczyzn wynosił 65,7%, natomiast kobiet 50,6%. 

Dyrektywa Work-Life Balance została wprowadzona w celu poprawy jakości życia pracowników poprzez zapewnienie równowagi między życiem zawodowym, a prywatnym. Ma również zniwelować różnice pomiędzy pracownikami posiadającymi dzieci i tymi bez dzieci, a także między kobietami i mężczyznami. Dzięki temu wszyscy mają mieć równe szanse na godzenie życia rodzinnego z pracą zawodową, co z kolei przyczyni się do polepszenia jego jakości. Nowe przepisy dotyczące urlopu rodzicielskiego zostały wprowadzone w celu zachęcenia ojców do bardziej aktywnego uczestnictwa w opiece nad dziećmi, ułatwienia powrotu matek na rynek pracy po urlopie macierzyńskim i rodzicielskim oraz stworzenia równych szans dla kobiet na rynku pracy poprzez promowanie partnerskiego modelu rodziny – mówi Hubert Wawrzyniak, Prezes firmy doradczej W&W Consulting.

Co dokładnie się zmienia?

Urlop rodzicielski będzie trwał 41 tygodni w przypadku jednego dziecka i 43 w przypadku ciąży mnogiej. Ponadto, po raz pierwszy w naszym prawodawstwie, urlop rodzicielski zostaje oddzielony od urlopu macierzyńskiego. Jeżeli rodzice nie wykorzystali urlopu macierzyńskiego, to w aktualnym stanie prawnym nie było możliwości, żeby którykolwiek z rodziców skorzystał z urlopu rodzicielskiego. Co więcej, każdemu z pracowników – rodziców dziecka przysługuje wyłączne prawo do 9 tygodni urlopu rodzicielskiego. Prawa tego nie można przenieść na drugiego rodzica. To oznacza, że nawet jeżeli ojciec nie skorzysta z urlopu, to nie ma możliwości, aby wykorzystała go za niego matka dziecka.

Interesującą opcją jest możliwość jednoczesnego korzystania z urlopu rodzicielskiego przez oboje rodziców pracujących. Jest to rozwiązanie, które przynosi wiele korzyści. Przykładowo: po porodzie ojciec będzie miał możliwość spędzenia aż 11 tygodni z rodziną, biorąc po kolei urlop ojcowski (2 tygodnie) oraz urlop rodzicielski (9 tygodni), jeżeli oczywiście będzie chciał wykorzystać przysługujący mu urlop za jednym razem, nie rozdzielając go na części. Takie rozwiązanie przynosi zarówno wsparcie emocjonalne, tworzy więzi w rodzinie, jak i ułatwia podział opieki nad dzieckiem. Co ciekawe, badanie przeprowadzone przez McKinsey-McGill University w 2021 r. wśród mężczyzn, którzy skorzystali z urlopu ojcowskiego, wykazało, że byli oni jednogłośnie zadowoleni z jego wzięcia (100% ankietowanych), a większość z nich (90%) stwierdziła, że pomogło im to stworzyć silniejsze więzi z partnerkami i dziećmi – mówi Magdalena Włastowska, Dyrektor ds. rozwoju W&W Consulting.

Work-Life Balance szansą dla pracodawców?

Przepisy dotyczące Work-Life Balance wprowadzą dla pracodawców wiele nowych obowiązków, ale jednocześnie stanowią szansę dla tych, którzy potrafią właściwie zarządzać kapitałem ludzkim. – Przede wszystkim, zgodnie z badaniami, elastyczne warunki pracy są dla pracowników jednym z najważniejszych czynników decydujących o wyborze miejsca pracy i utrzymaniu zadowolenia z pracy. Dlatego pracodawcy, którzy zdecydują się zaoferować swoim pracownikom np. możliwość pracy zdalnej czy elastyczne godziny pracy, zyskają na atrakcyjności jako pracodawca i będą mieć większą szansę na pozyskanie i zatrzymanie najlepszych pracowników. Badanie McKinsey (2021, Win-win: How empowering women can benefit Central and Eastern Europe) ujawniło, że 94% polskich matek, które nie pracują, chce wrócić na rynek pracy. Jednak dla 70% z nich obawia się o możliwość pogodzenia pracy zawodowej z opieką nad dziećmi. Rozwiązaniem dla 67% ankietowanych byłoby wprowadzenie elastycznego czasu pracy, natomiast dla 48% pracy zdalnej – dodaje Hubert Wawrzyniak.

Kolejnym atutem wprowadzenia nowych przepisów dotyczących Work-Life Balance jest poprawa efektywności pracy. Pracownicy, którzy są zadowoleni z warunków pracy, są bardziej zaangażowani i skłonni do podejmowania większego wysiłku. Dodatkowo, bardziej elastyczne warunki mogą pomóc w zwiększeniu produktywności, ponieważ umożliwiają lepsze dostosowanie swojego planu pracy do indywidualnych potrzeb i preferencji.

Pracodawcy, którzy będą chcieli wykorzystać szansę, jaką dają nowe przepisy dotyczące Work-Life Balance, powinni zacząć od analizy obecnych procesów i praktyk w swojej organizacji. Warto sprawdzić, jakie procesy i narzędzia mogą zostać zmienione lub ulepszone, aby ułatwić pracownikom pracę zdalną lub elastyczne godziny pracy. Pracodawcy powinni również zapewnić swoim pracownikom jasne wytyczne dotyczące elastycznych warunków pracy, aby uniknąć nieporozumień i zapewnić spójność w działaniu – podsumowuje Magdalena Włastowska.

Użyte w artykule zdjęcia: UG Dopiewo / MJ, JB

Dodaj komentarz

kliknij by dodać komentarz