Sport

Wataha pokonała Chaos Poznań 48:19

Chaos Poznań - Wataha Zielona Góra 48:19 - Poznań 25.09.2016  Foto: LepszyPOZNAN.pl / Paweł Rychter
Chaos Poznań - Wataha Zielona Góra 48:19 - Poznań 25.09.2016 r.

Piękna jesienna pogoda oraz świetnie przygotowane boisko na poznańskim Golęcinie nie pomogło Chaosiakom udanie zainaugurować w rozgrywkach Pucharu II Ligi Rugby – poznańscy rugbyści musieli uznać wyższość zielonogórskich Dzików 19:48 (7:19).

Pierwsze minuty meczu pokazały, że spotkanie będzie bardzo zacięte, a drużyny skupią się głównie na prowadzenie gry w obrębie formacji młyna. Lepiej mecz zaczęli zawodnicy z Zielonej Góry, którzy już w 5 minucie objęli prowadzenie po indywidualnej akcji i przyłożeniu Patryka Dzioka. Strata punktów podziałała mobilizująco na Chaosiaków, którzy w 12 minucie wyszli na prowadzenie po przyłożeniu Piotra Kaszkowiaka i udanym podwyższeniu Jakuba Frąszczaka. Wydawało się, że poznańska piętnastka opanowała sytuację, ale goście z Zielonej Góry w pierwszej połowie dwukrotnie przedarli się na pole punktowe Chaosiaków i dzięki udanym podwyższeniom Krystiana Goludy schodzili na przerwę prowadząc 19:7.

W przerwie w poznańskim obozie padło wiele gorzkich słów i uwag taktycznych, które miały pomóc odwrócić losy spotkania, niestety pierwsi punkty już w pierwszej minucie drugiej połowy zdobyli goście po udanym kopie z rzutu karnego. Odpowiedź Chaosu była piorunująca i już minutę później Piotr Kaszkowiak po raz drugi zdobywa przyłożenie, niestety próba podwyższenia nie powiodła się, ponieważ Jakub Frąszczak trafił w słupek.
Zdobyte punkty pozwoliły uwierzyć, że odwrócenie losów meczu jest jeszcze możliwe, a wiarę tę umocniła jeszcze akcja Kuby Frąszczaka, który w 55 minucie zdobył 7 punktów po przyłożeniu i udanym podwyższeniu. Tylko trzypunktowa strata dawała nadzieję, że wyjście na prowadzenie jest dla rozpędzonych Chaosiaków tylko kwestią czasu. Niestety wtedy wydarzyło się coś czego żaden z zasiadających na trybunach kibiców nie potrafił zrozumieć. Coś sprawiło, że rozpędzona poznańska piętnastka pozwoliła zaledwie w ciągu 12 minut zdobyć Dzikom 21 punktów. Spowodowało to, że Wataha zakończyła spotkanie zwycięstwem 48:19, co sądząc po przebiegu spotkania jest wynikiem trochę za wysokim.
Za tydzień czekają nas pierwsze od 13 lat derby Poznania, ponieważ Chaos zmierzy się na wyjeździe z doświadczoną drużyną Posnanii.

Składy drużyn
Chaos Poznań: Zbigniew Nowak, Krzysztof Peda (31` Jacek Biskupski), Martin Kubaś, Łukasz Wodziński (27` Przemysław Morawski), Dawid Woźniak (27` Przemysław Przybyła), Łukasz Wiśniewski (27` Michał Piotrowicz, 70` Łukasz Wiśniewski), Piotr Waliszewski (61` Mateusz Kaczmarek), Jacek Mielcarek (27` Łukasz Mądry, 50` Jacek Mielcarek), Przemysław Połczyński, Jakub Frąszczak, Mateusz Sawicki, Piotr Kaszkowiak (75` Grzegorz Perz), Wojciech Cieślewicz, Adam Tuliszka (41` Bartosz Kasiński), Rafał Słomiński.
Zawodnicy rezerwowi: Przemysław Przybyła, Przemysław Morawski, Jacek Biskupski, Łukasz Mądry, Michał Piotrowicz, Mateusz Kaczmarek, Bartosz Kasiński, Grzegorz Perz.

Wataha Zielona Góra: Paweł Prokopowicz, Wojciech Szeliga, Marcin Kopczyński, Grzegorz Kaźmierczak, Łukasz Smejlik, Oskar Piotrowski, Mateusz Lentowczyk, Bartłomiej Wierciński, Dariusz Krause, Oskar Dziok, Patryk Dziok, Krystian Goluda, Przemysłąw Stawnik, Krzysztof Śledź.
Zawodnicy rezerwowi: Kamil Macur.

Punkty Chaos: Piotr Kaszkowiak 10 (2P), Jakub Frąszczak 9 (P, 2 Pd)

Punkty Wataha: Krystian Goluda 18 (P, 5 Pd, K) Paweł Prokopowicz 10 (2P), Patryk Dziok (2P), Mateusz Lentowczyk 5 (P).

Sędzia: Michał Rogowski

Użyte w artykule zdjęcia: LepszyPOZNAN.pl / Paweł Rychter

1 komentarz

kliknij by dodać komentarz