Winogrady

Złodziej schwytany (niemal) na gorącym uczynku

st. sierż. Michał Kowal  Foto: KMP w Poznaniu

Zawodowa czujność i intuicja kazały się pewnemu szkiełowi sprawdzić co ma na sumieniu dość podejrzanie zachowujący się mężczyzna. Wszystko działo się w pobliżu jednego z marketów budowlanych na Winogradach.

Przechodził tędy wracający ze spotkania w ośrodku MOPR st. sierż. Michał Kowal. Podejrzany mężczyzna  trzymał w ręku walizkę z elektronarzędziami. Na widok policjanta zaczął się bardzo nerwowo zachowywać. Dzielnicowy postanowił zatem sprawdzić jego flepy*.

Mężczyzna na zadawane przez funkcjonariusza pytania o narzędzia nie potrafił jednoznacznie odpowiedzieć skąd je ma – relacjonuje Patrycja Banaszak z poznańskiej Policji – st. sierż. Kowal podejrzewając, że sprzęt może pochodzić z kradzieży zadzwonił do najbliższego marketu budowlanego.

Wtedy podejrzenia się potwierdziły. Okazało się, że narzędzia te zostały skradzione kilkanaście minut wcześniej ze sklepu. Dzielnicowy zatrzymał 40-letniego mężczyznę, a odzyskane właśnie narzędzia, warte blisko 500 złotych, oddaał do sklepu.

Złodziej, który nie zdążył nacieszyć się łupem, stanie teraz przed Sądem. Może spędzić w więzieniu nawet 5 lat.

*flepy – brzmi dość dziwnie? W gwarze poznańskiej to dokumenty, a szkieły to policjanci.

Użyte w artykule zdjęcia: KMP w Poznaniu

Dodaj komentarz

kliknij by dodać komentarz