Sport

To było niemożliwe!

K. S. AP Poznań - MKS PR URBIS Gniezno  Foto: lepszyPOZNAN.pl/Piotr Rychter

Podopieczne trener Amelii Chmielewskiej, zawodniczki KS AP Poznań, które rozgrywają swoje mecze na parkiecie I ligi kobiet, w sezonie 2018/2019 nie przegrały żadnego z meczów w roli gospodarza. A na deser, pokonały w ramach derbów Wielkopolski, wyżej pasującego się w tabeli przeciwnika, MKS PR Urbis Gniezno.

Czy kibice poznańskiego szczypiorniaka mogliby pomyśleć o tak ekscytującym spotkaniu na sam koniec sezonu? Zapewne nie spodziewali się aż tylu emocji! 2 maja o godzinie 17:00 w hali przy ulicy Jana Spychalskiego 38, usłyszeliśmy gwizdek, który rozpoczął ostatnie spotkanie 22 kolejki, w której rywalem były zawodniczki trenerów Roberta Popka i Romana Solarka, MKS PR Urbis Gniezno.

Trzeba przyznać, że było to kolejne spotkanie na szczycie, o czym świadczy wynik 33:30 (15:15). Już od samego początku meczu wszyscy wiedzieli, że o zwycięstwo nie będzie łatwo. Cała pierwsza połowa oscylowała wokół remisu, bądź jednobramkowej przewagi któregoś z zespołu. Mogło by się wydawać, że to jednak AP wyjdzie na przerwę z kilkoma trafieniami przewagi, gdy w 22 minucie zaczęły prowadzić 13:10, lecz przyjezdne szybko zniwelowały tą przewagę i po 30 minutach na tablicy wyników znów ujrzeliśmy remis, po bramce Joanny Sawickiej.

Druga połowa wyglądała bardzo podobnie, wynik bardzo często był remisowy, lecz tutaj zaczęły sypać się również kary wykluczenia. Łącznie w całym spotkaniu było ich aż 18, po 9 dla każdej z drużyny, przez co poznanianki grały w pewnym momencie w tylko trzy i bramkarka. Jednak to nie podcięło skrzydeł gospodyniom, mimo początkowej przewagi MKS-u, który w 36 minucie prowadził 17:19. Liderka KS AP Poznań Magdalena Ziółkowska wzięła na siebie ciężar gry i to przede wszystkim dzięki jej 15 trafieniom w całym meczu na koncie AP możemy dopisać kolejne 3 cenne punkty. Po trzeciej karze dwuminutowej, w 47 minucie, z czerwoną kartką boisko musiała opuścić Maja Karasiewicz, która jest głównym filarem obrony poznanianek, jednak i taki obrót nie przyczynił się do gorszej gry. Kluczowym momentem okazała się 52 minuta, gdzie to AP wyszło na prowadzenie po dłuższej przerwie, dzięki świetnej postawie Anny Rzeczyckiej w bramce i nie oddało go już do końca, od tego miejsca utrzymywały trzy bramkową przewagę, a mecz zakończył się wynikiem 33:30.

Po tak cennym derbowym zwycięstwie KS AP Poznań znajduję się na 4 miejscu tabeli zasadniczej z dorobkiem 45 punktów, z piętnastoma wygranymi meczami i siedmioma przegranymi. Natomiast MKS PR Urbis Gniezno zakończył rozgrywki na 6 miejscu z taką samą ilością punktów i bilansem meczów, różnica miejsc wynika z bramek zdobytych-straconych. Patrząc na liczby należy zwrócić też uwagę na indywidualną klasyfikację strzelców, gdzie na 2 miejscu znajduje się Magdalena Ziółkowska z 158 bramkami, a w zespole z Gniezna najbardziej skuteczną zawodniczką została Jagoda Linkowska, która z 140 bramkami uplasowała się na tuż za Magdaleną, na trzecim miejscu podium.

Sezon 2018/2019 dla kibiców żeńskiego szczypiorniaka był bardzo owocny, wiele wzlotów i upadków dodatkowo zachęcało do przyjścia i wspierania swojej drużyny w zmaganiach o najwyższą klasę rozgrywek. KS AP Poznań poprawił swoją lokatę z ubiegłego roku o dwa oczka w górę, taki wynik zwiastuje wiele dobrego i już z niecierpliwością czekamy na kolejny sezon poznańskiej piłki ręcznej.

KS AP Poznań: Rzeczycka Anna, Czyż Karolina, Przebierała Aleksandra, Ziółkowska Magdalena 15, Chełminiak Kinga 5, Matyja Katarzyna 3, Sowa Paulina 3, Matysek Martyna 2, Karasiewicz Maja 1, Siemko Sonia 1, Maziarz Magda 1, Wosińka Laura 1, Szajek Karolina 1, Kliszcz Zuzanna, Lidia Kowalaszek.
MKS PR Urbis Gniezno: Kobyłecka Lidia, Sawicka Joanna 7, Linkowska Jagoda 5, Siwka Agnieszka 4, Nowicka Ewa 4, Łęgowska Monika 4, Dolacińska Martyna 3, Bielińska Maja 1, Rybicka Maria 1, Szczygielska Martyna 1, Niedzielska Natalia, Chojnacka Karolina, Bigoszewska-Jackowiak Martyna. Rachela Martyna, Wilkosz Weronika, Walkowska Monika.

Tekst: Karolina Szajek

Użyte w artykule zdjęcia: lepszyPOZNAN.pl/Piotr Rychter

Dodaj komentarz

kliknij by dodać komentarz