Stare Miasto

Robota aż pali się w rękach

Naprawa kostki na rynku - zdjęcie 27.10.2010 r.  Foto: GSM

Przechodząc codziennie Starym Rynkiem zastanawiam się, na co liczą pracownicy Zarządu Robót Drogowych, którzy odpowiadają za ułożenie kostki brukowej. Nie wnikając już w szczegóły dlaczego kostkę należało przełożyć, chciałbym zadać proste pytanie – panowie dostają wypłatę w trybie godzinowym, czy za wykonaną pracę. Bo przyznaję się bez bicia wygląda mi to na dobrze znany plan godzinowy. Rozumiem, że pracę należy szanować, ale nikt mi nie wmówi, że od momentu zagęszczenia ziemi, do ułożenia kilku metrów kwadratowych kostki musi minąć ponad tydzień. Praca wydaję się na tyle ciężka, że gdyby przyszło układać kostkę na całym rynku trwało y to bez mała cały rok. Już czarę goryczy przelał dzisiejszy widok znudzonego i zmęczonego swoją pracą człowieka dumnie odpoczywającego w służbowym aucie.

Jako obserwator postępów prac naliczyłem w szczycie 11 osób pracujących przy naprawie uszkodzeń. Dzisiaj jest tylko jeden człowiek najwyraźniej znudzony swoją robotą, naprawa trwa ponad dwa tygodnie. A zgodnie z zapewnieniami dzisiaj powinna się zakończyć. Chyba pora przejrzeć nagrania z monitoringu starówki.

Dodaj komentarz

kliknij by dodać komentarz