Jazda POZNAŃSKA.

mpk wyp  Foto:

Ostatnimi opadami śniegu zima przypomniała się kierowcom i pieszym. Od takich ataków już się odzwyczailiśmy. Najchętniej przy tej okazji zaczynamy narzekać na “służby”, które zaspały, które zaskoczyła zima. Panie i Panowie! Wina za to jak wyglądają nasze ulice i na ile są zakorkowane leży również po naszej stronie. Naszej, czyli kierowców i pieszych.

Kierowcy często nie dostosowują stylu jazdy do warunków. Nie chodzi, by poruszać się w żółwim tempie. Zachowujmy po prostu zdrowy rozsądek. Zachowujmy odpowiedni odstęp między samochodami, nie wjeżdżajmy na skrzyżowanie gdy nie możemy z niego zjechać, stosujmy zasadę zamka błyskawicznego. Po prostu myślmy nie tylko o czubku własnej maski.

Piesi i kierowcy niech pamiętają, że zima to przeważnie gorsza widoczność – pieszy mimo, że ma swoje prawa, zwłaszcza na pasach w konfrontacji z samochodem jest na straconej pozycji. Droga hamowania też jest dłuższa, zatem nie warto na siłę udowadniać kto ma pierwszeństwo.

Ślisko jest nie tylko na drogach i chodnikach. Tramwaj to czołg na szynach! – mówią pracownicy MPK – Przy sprzyjającej pogodzie, na suchych torach tramwaj jadący z prędkością 50 km/godz. hamując podstawowym hamulcem elektrodynamicznym, zatrzyma się  dopiero po 80 metrach! – wyjaśniają. Kiedy szyny są mokre, tak jak teraz, a tramwaj obciążony, droga ta znacznie się wydłuża. Nagłe pojawienie się na torach pieszego lub samochodu może skończyć się tragicznie.

Mam nadzieję, że tradycyjne zamiłowanie Poznaniaków do porządku widoczne będzie również na ulicach i takich sytuacji jak te na zdjęciach będziemy widzieli jak najmniej 🙂

1 komentarz

kliknij by dodać komentarz


  • Dzisiaj miałem 2 kolejne dowody na to, że baba powinna wrócić do garów, a nie pchać się za kierownicę 😉