Wilda

Dozór i zakaz zbliżania

kajdanki  Foto: sxc

kajdanki Foto: sxcPolicjanci z Wydziału Kryminalnego z Komisariatu Policji Poznań-Wilda zatrzymali 24-latka za usiłowanie wymuszenia rozbójniczego. Podejrzany pozostawił pod drzwiami mieszkania list z groźbami i zażądał pieniędzy. Gotówki nie otrzymał, więc podpalił właścicielowi wycieraczkę. Teraz za swoje postępowanie odpowie przed Sądem.

Do zdarzenia doszło 27 stycznia. Podejrzany pod drzwiami jednego z poznańskich mieszkań, należącego do rodziców swojej byłej dziewczyny, pozostawił kartkę z groźbami. Zapowiadał w niej, że podpali dwa samochody i magazyn należący do pokrzywdzonego. Za rezygnację z podpalania zażądał pieniędzy w kwocie 1000 złotych. Kiedy do przekazania gotówki nie doszło, mężczyzna podpalił wycieraczkę.

Podjęte przez policjantów czynności pozwoliły na dotarcie do sprawcy. Wildeccy kryminalni zatrzymali go dzień później. Okazał się nim 24-letni mieszkaniec Suwałk. Prokurator wobec mężczyzny zastosował środek zapobiegawczy w postaci dozoru z zakazem zbliżania do pokrzywdzonych. Za popełnione przestępstwo grozi mu nawet do 10 lat więzienia.

Dodaj komentarz

kliknij by dodać komentarz