Jak kraść to miliony!

To powiedzenie sprawdza się doskonale w tej historii. Finał? Trzeba będzie na niego poczekać.

Policjanci z CBŚ wyjaśnili sprawę gigantycznego wyłudzenia 5 mln. zł. z banku. Przedstawili zarzuty kilkudziesięciu osobom zamieszanym w oszustwo. Podejrzanym grozi kara do 8 lat więzienia.

Policjanci z CBŚ zajęli się sprawą po informacji jednego z banków, że w dwóch oddziałach w Poznaniu i Gorzowie Wlkp. odnotowali znaczną liczbę nieściągalnych kredytów. Po ustaleniach okazało się, że cześć dokumentów przedłożonych w tych oddziałach była fałszywa.

Funkcjonariusze wydziału ekonomicznego CBŚ Zabezpieczyli dokumentację kredytową z okresu od września 2006 roku do stycznia 2008 roku. Były to wnioski kredytowe kilkudziesięciu osób z załączonymi fałszywymi zaświadczeniami o zatrudnieniu i zarobkach. Policjanci ustalili, że osoby te były podstawiane jako słupy. Za uzyskany kredyt ludzie ci dostawali niewielką kwotę mimo, że zazwyczaj suma jednego kredytu sięgała 80 tys. zł.

Na podstawie zebranych przez policjantów CBŚ materiałów dowodowych , prokurator okręgowy w Poznaniu łącznie 80-ciu osobom przedstawił prawie 100 zarzutów. Podejrzanym jest pośrednik pomiędzy kredytobiorcami a bankiem. Zarzuty usłyszało także kilka osób, które potwierdzały fakt zatrudnienia w firmach, osoby które znajdowały „słupy” i dostarczały fałszywe dokumenty. Suma poniesionych przez bank strat sięga 5 milionom złotych. Za oszustwa wszystkim podejrzanym grozi kara do 8 lat więzienia.

Dodaj komentarz

kliknij by dodać komentarz