K U L T U R A

Przejmujący spektakl Stolarskiego

„Pierwszy strzał” - spektakl w reż. Janusza Stolarskiego /  Foto: lepszyPOZNAN.pl/Ewelina Jaśkowiak

W ramach obchodów Czerwca 1956 roku Teatr Ósmego Dnia zaprezentował na Dziedzińcu Masztalarni spektakl “Pierwszy Strzał” w reżyserii Janusza Stolarskiego.

„Pierwszy strzał” powstał z szacunku dla robotników-ofiar. Z szacunku i całkowitej z nimi solidarności. Ofiar Powstania Poznańskiego – Czerwca 1956 roku, ofiar przedwojennego, drapieżnego kapitalizmu, ofiar współczesnego wyzysku.

Nasze gratulacje z pewnością nie są im potrzebne. Oczekują oni jedynie, by wszędzie tam, gdzie panuje powszechna wolność, ich krzyk odbił się szerokim echem, by inni spostrzegli ich rozpacz, by otwarły się oczy całego świata, by wszyscy poznali i nabrali szacunku dla ich decyzji, mającej na celu położenie kresu tej mistyfikacji, według której poświęcili oni jakoby wolność chcąc dostać chleb. Prawda wygląda tak — i to właśnie miał wyrażać ich krzyk — że nie mieli oni ani chleba, ani wolności, że nie mogą żyć bez jednego ani bez drugiego, że wiedzą tak samo jak my wszyscy — że te dwie rzeczy są nierozdzielne i że niewolnik, każdy człowiek pozbawiony wolności, otrzymuje chleb jedynie wtedy, gdy takie jest życzenie jego pana – Albert Camus, Poznań, Paryż, lipiec 1956.

Tak brzmią wciąż aktualne słowa niegdyś wypowiedziane przez pisarza.

Do powstania spektaklu zainspirowała też mowa obrończa adwokata Stanisława Hejmowskiego w procesie dziesięciu.

A nam chodzi o to, kto pierwszy rozpoczął strzelanie, kto swoimi kulami powalił tramwajarkę i tego chłopca. Nawet gdyby o ściany gmachu UB rzucano butelki z benzyną, twierdzę stanowczo: pożarów nie gasi się kulami i nie karmi się kulami ludzi, którzy wołają o chleb- Mec. Stanisław Hejmowski, Poznań, 18 października 1956 r.

Choć spektakl został zaprezentowany o dość późnej porze, na Dziedziniec Masztalarni zebrało się dość sporo ludzi.

Użyte w artykule zdjęcia: lepszyPOZNAN.pl/Ewelina Jaśkowiak

Dodaj komentarz

kliknij by dodać komentarz