Sport

Pogoń zmasakrowała Lecha

Lech Poznań - Pogoń Szczecin  Foto: T-Mobile Ekstraklasa/x-news

Lech Poznań - Pogoń Szczecin Foto: T-Mobile Ekstraklasa/x-newsMarcin Robak w trakcie pierwszej połowy spotkania w Szczecinie zdołał wpakować Lechowi aż 4 brami! “Pierwsza połowa to wstyd, hańba i kompromitacja. Nie zasługujemy, by z tym herbem grać na piersi. Wszyscy, rozpoczynając ode mnie” – komentował trener Lecha Poznań, Mariusz Rumak. W drugiej połowie padły tylko dwie bramki, pierwszą strzelił Robak, a drugą Dawid Kownacki. Ostatecznie najsilniejszy skład, zdaniem Prezesa klubu Lech Poznań, Karola Klimczaka, został rozstrzelany 5:1.

Cały mecz praktycznie odbywał się pod dyktando Pogoni. Zawodnicy “Kolejorza” nie istnieli na boisku, a jedynym, którego można pochwalić to Maciej Gostomski, bo tylko dzięki jego staraniom Lech nie stracił większej ilości bramek. Jednak i to jest marnym pocieszeniem, bo Lech pierwsze raz tak wysoko przegrał od września 2007 roku, kiedy po 45 minutach przegrywał 4:0 z Wisłą Kraków.

Wszystkie gole dla gospodarzy, w 15., 31., 39. (z rzutu karnego), 44. i 72. minucie, strzelił Marcin Robak. Jedynego, honorowego strzelił w 57. minucie Dawid Kownacki.

“Pierwsza połowa to wstyd, hańba i kompromitacja. Ludzie za nami jeżdżą, wydają pieniądze, zostawiają zdrowie, fantastycznie nam kibicują. A my nie potrafimy nic zrobić w polu karnym. Co Pogoń wchodziła w pole karne, to padał gol. Tego dnia nie zasługujemy, by z tym herbem grać na piersi. Wszyscy, rozpoczynając ode mnie. W drugiej połowie wystarczyło więcej zdecydowania na boisku i okazało się, że chociaż tę jedną połowę można zremisować. “ – komentował po meczu Mariusz Rumak, dodając: “Przepraszam wszystkich tych, którzy nam kibicowali i obiecuję, że w meczu z Piastem zobaczą inny zespół.”

Mariusz Rumak poproszony o doprecyzowanie określenia “inny zespół” powiedział: “Zespół który przegrywa 1:5 nie może w tym samym składzie wyjść na boisko. Za grę obronną odpowiadają wszyscy, nie tylko obrona, także wysunięty napastnik. Skompromitował się cały zespół, ze mną na czele, bo to ja za ten zespół biorę pełną odpowiedzialność”

Dodaj komentarz

kliknij by dodać komentarz