PeSTka czyli Pieszy Szybki Tramwaj

Godziny poranne stały się dla pasażerów „Pestki” ostatnimi czasy utrapieniem. Regularnie na odcinku od przystanku Słowiańska do Mostu Teatralnego tramwaje stoją w kolejce do zjazdu w ul. Roosvelta, a podróżni idą wzdłuż torów do najbliższego przystanku marząc o złapaniu szybszego połączenia.

Po godzinie 8 rano nie jest łatwo dostać się do Teatralki z Piątkowa. Poznański Szybki Tramwaj zamienia się wtedy w Pieszy Szybki Tramwaj. Osoby wsiadające do wagonów na trasie „Pestki” szybko przebywają tylko odcinek od Piątkowa do peronu Słowiańska. Później w cenie biletu wliczony jest spacer torami, bądź podziwianie pięknych wiosennych krajobrazów za oknem. Masz wybór 20 minut w tramwaju poruszającym się w iście żółwim tempie lub spacer. Zdeterminowani pasażerowie wysiadają z wagonów i dzielnie maszerują do pobliskiego przystanku. Tam niestety nierzadko czeka ich kolejne rozczarowanie, gdyż właśnie nic jak na złość nie jedzie, co mogło by ich zawieść do wymarzonego punktu docelowego. To jeszcze nie jest najgorsze, problem pojawia się w momencie kiedy zmarznięci i źli zaistniałą sytuacją pasażerowie wsiadają do tramwaju, z którego niedawno wysiedli i muszą odbić kolejny bilet bo ten, który miał starczyć na 15 minut właśnie się skończył.

Mam nadzieje, że MPK szybko znajdzie rozwiązanie na tę niedogodną sytuację i zrehabilituje się za te przepłacone bilety, zepsute obcasy i nadszarpnięte nerwy. To tylko moje marzenia… ale może… apel do działu PR MPK , powinni rozdawać herbatkę z melisy i gruszki, ponoć pomaga na uspokojenie, a na pewno na poprawę humoru.

Informację dostaliśmy na maila news@lepszypoznan.pl dziękujemy!