Sport

Nicklas Bärkroth w Kolejorzu

Nicklas Bärkroth w Kolejorzu  Foto: KKS Lech / Marcin Rajczak

Nicklas Bärkroth rozpoczął dziś rano testy medyczne w Lechu Poznań. Jeśli ich wynik będzie pozytywny piłkarz podpisze kontrakt z Kolejorzem na 4 lata. O zawodnika ze Szwecji starała się także warszawska Legia, ale poznański klub ją ubiegł. 

Nicklas Bärkroth ma 25 lat i był do tej pory skrzydłowym w IFK Norrkoping. Wierzy, że poniedziałkowe testy zakończą się bez przeszkód i szybko dołączy do drużyny.

Cieszę się, że tu jestem, Lech Poznań to bardzo profesjonalny klub i liczę, że będę mógł tu się dalej rozwijać – mówił  Nicklas Bärkroth – dostawałem wiele sygnałów o zainteresowaniu moją osobą ze strony Kolejorza, a to dla mnie bardzo ważne.

Piłkarz jest wychowankiem  Balltorps FF, w którym trenował do 15. roku życia, kiedy trafił do jednego z najbardziej utytułowanych zespołów, IFK Göteborg. Grał też m. in. w barwach IF Brommapojkarna, Benifiki Lizbona oraz UD Leiria.

Nicklas Bärkroth może występować na obu skrzydłach, a także na pozycji napastnika, ponieważ doskonale gra zarówno prawą, jak i lewą nogą. Może pochwalić się także dobrym uderzeniem z dystansu i dośrodkowaniem. Udowodnił, że jest piłkarzem szybkim, dynamicznym i bardzo wytrzymałym.

Można powiedzieć, że Bärkrotha znamy od bardzo dawna, bo zauważyliśmy go już w 2010 roku podczas meczu kadr U19 i przez kilka lat śledziliśmy jego postępy – wyjaśnia Piotr Rutkowski, wiceprezes Kolejorza – to piłkarz o profilu idealnie pasującym do Kolejorza, był jednym z naszych największych priorytetów na to okienko transferowe.

Jeśli testy medyczne zakończą się pozytywnie, Bärkroth zwiąże się z Lechem 4-letnim kontraktem i przeprowadzi się do Poznania na zasadzie transferu definitywnego.

To kolejny w ostatnim czasie transfer w poznańskim klubie. Kontrakty podpisali Emir Dilaver, Deniss Rakels, Mario Situm, Vernon Da Marco i Maciej Makuszewski.

Bardzo możliwe, że w Kolejorzu pojawią kolejni nowi piłkarze. Klub chciałby jeszcze pozyskać m. in. środkowego obrońcę.

Użyte w artykule zdjęcia: KKS Lech / Marcin Rajczak

Dodaj komentarz

kliknij by dodać komentarz