Sport

Lech przegrywa w bardzo słabym stylu

Lech Poznań - Lechia Gdańsk  Foto: lepszyPOZNAN.pl/Piotr Rychter
Po bardzo słabym meczu piłkarze Lecha przegrali w Poznaniu z Lechią Gdańsk 0:1. Zwycięską bramkę dla gości zdobył Flavio Paixao w 26. minucie spotkania. Dzięki pierwszemu o 56 lat zwycięstwu w stolicy Wielkopolski Lechia wróciła na pierwsze miejsce w tabeli.

W tym sezonie poznaniakom ani razu nie udało się przełamać wyniku kiedy jako pierwsi stracili bramkę. Tym razem niestety nie było inaczej. Z początku zdawało się, że Lech będzie próbował kontrolować tempo spotkania i narzucić rywalom swoje warunki. Lechici próbowali ale za każdym razem kiksowali. W 26 minucie ospały Lech dostał cios za sprawą strzało Flavio Paixao. Chwilę później szansę na wyrównanie miał jesze Joao Amaral, jednak jego strzał minimalnie minął słupek. W tej części spotkania Amaral próbował jeszcze raz zdobyć bramkę ale tak samo jak strzał Kamila Jóźwiaka Alomerovic dobrze bronił bramki Lechii.

Po przerwie obraz gry niewiele się zmienił, a Lech tak jak był w pierwszej połowie nieskuteczny tak nieskuteczny był w i w drugiej części spotkania. Lechia rozpoczęła drugą połowę od dośrodkowania w pole karne, które niecelnie głową wykończył Arak. Chwilę później Kolejorz odpowiedział niecelnym uderzeniem Gytkjaera. W kolejnej akcji obrońcy Lechii zablokowali strzał Duńczyka, a po chwili Jóźwiak oddał niecelny strzał głową. Podobnie było kilka minut później, kiedy po dośrodkowaniu Roberta Gumnego, uderzał Amaral. Dalej Jasmin Burić wybronił groźny strzał Haraslina i kolejny strzał Paixao, na które Lech odpowiedział jedynie niecelnym uderzeniem Pedro Tiby.

Użyte w artykule zdjęcia: lepszyPOZNAN.pl/Piotr Rychter

Dodaj komentarz

kliknij by dodać komentarz