K U L T U R A

Kryminalny Wielki chłód – rozdajemy książki

K Rygiel. Wielkie chłód  Foto:

To dwa, może nawet trzy kryminały w jednym. Bo skoro autorka swoim bohaterem uczyniła pisarza – ba – autora opisującego detektywistyczne śledztwa, to wiadomo, że fabuła będzie przenikała się z literackimi opowieściami. Mamy jeszcze zapiski mordercy, którym okaże się….

K Rygiel. Wielkie chłódTrochę to na początku skomplikowane, nakładające się historie – ta „prawdziwa” z zaginięciem żony pisarza Janusza Krzyżanowskiego i ta literacka, tak bardzo podobna do życia (ale tego literackiego). Opowieści  są zbyt autonomiczne, oparte na podobnym schemacie, mylą się imiona, a czytelnik zaczyna się zastanawiać, która fabuła jest ciekawsza, która bardziej wciąga.

Warto jednak przebrnąć kilkadziesiąt stron, bo później akcja nabiera tempa, fakty zaczynają się składać, a paranoja pisarza niekoniecznie tkwi tylko w jego głowie.

Zdesperowany pisarz przytłoczony odpowiedzialnością za syna, który znalazł się pod jego opieką, nie umie odpowiedzieć na pytania o przyczynę i cel działań tajemniczego dręczyciela.

Motywy sprawcy próbuje poznać nadkomisarz Krzysztof Sobolewski, prowadzący śledztwo w sprawie zaginionej kobiety. Choć policjant nie są tu pierwszoplanową postacią, to autorka postanowiła nas wplatać w jego życie osobiste z byłą żoną i obecną partnerką (w pozostałych rolach) Mała ta Warszawa! I wreszcie stróż prawa – jak w często w kryminałach bywa –  nie jest jakimś sfrustrowanym pijaczyną z nieuregulowanym życiem rodzinnym.

A jacy są bohaterowie Katarzyny Rygiel, autorki “Wielkiego Chłodu” będzie można przekonać się podczas literackich spotkań, na które zaprasza poznańskie Wydawnictwo Zysk.
Mamy dla Was także dwa egzemplarze książki. Zapraszamy na konkurs na naszym profilu facebookowym.

Spotkania z autorką:
20 maja, 18:00, Biblioteka w Luboniu, ul. Żabikowska 42
21 maja, godz. 18:00, Księgarnia Zysk i S-ka Wydawnictwo, ul. Wielka 10
Wstęp wolny

Tagi:

1 komentarz

kliknij by dodać komentarz


  • Podobały mi się te trzy opowieści, choć rzeczywiście na początku trudno było się połapać.