POZnań

Co naukowcy z Uniwersytetu Przyrodniczego robią na drzewach?

Kierownik projektu podczas pracy terenowej  Foto: Katarzyna Pleskot

Naukowcy z Uniwersytetu Przyrodniczego wspinają się na drzewa i badają siedliska…. mrówek! Kiedy większość osób myśli o mrówkach, przed oczami mają owady zamieszkujące podziemne gniazda, czy znajdujące się nieco powyżej poziomu gruntu kopce. Wiele gatunków faktycznie gniazduje w ten sposób, są jednak takie, które obierają inne strategie.

Nierzadkie są kolonie bytujące wewnątrz wyrzuconej przez człowieka butelki, czy puszki, w gałęziach, żołędziach, czy… wysoko w koronach drzew. Istnieje bowiem szereg gatunków, które potrafią zamieszkiwać fragment suchej gałęzi wysoko w koronie drzewa, część z nich potrafi nawet większość swojego życia – jeżeli nie całe – spędzić w ogóle nie schodząc na powierzchnię gruntu. Wiele gatunków dendrofilnych, czyli związanych z drzewami, cechuje się niewielkimi rozmiarami ciała oraz niedużą liczebnością osobników w kolonii. Dzięki niewielkim wymaganiom lokalowym, cała kolonia pomieścić może się w niewielkiej, suchej gałęzi znajdującej się wysoko na drzewie.

Nie da się ukryć, że wpływ ludzkiej działalności na dziką przyrodę jest w dzisiejszych czasach znaczny. Pomimo tego, wiele zwierząt przystosowało się do naszej obecności i są w stanie występować w miastach – mówi Michał Michlewicz, kierownik naukowego projektu.

Okazuje się więc, że nie wszystkie aspekty ludzkiej działalności wpływają na zwierzęta w taki sam sposób. W związku z tym, by skuteczniej chronić przyrodę, kluczowe jest ustalenie, które aspekty antropopresji są najważniejsze dla danych grup zwierząt. W związku z tym, że dendrofilne mrówki, nawet te żyjące w centrach stosunkowo dużych miast, mogą całe życie spędzić wysoko w koronie drzewa, potencjalnie nie muszą reagować na wpływ człowieka w taki sam sposób, jak gatunki zwierząt żyjące bliżej poziomu gleby. Badania mrówek prowadzą naukowcy z Katedry Zoologii Uniwersytetu Przyrodniczego.

Projekt zakłada określenie jak kształtuje się występowanie mrówek nadrzewnych w zieleni miejskiej, biorąc pod uwagę takie czynniki jak gęstość zabudowy, gatunek drzewa, wysokość na drzewie, udział martwych fragmentów w koronie i inne. Ważnym elementem badań są także pomiary temperatury – z użyciem tzw. loggerów, czyli urządzeń mierzących temperaturę przez dłuższy czas, możliwe jest określenie jak na ten aspekt reagują mrówki, które są, jako grupa, organizmami termofilnymi, a więc ciepłolubnymi.

Badania prowadzone są z użyciem arborystycznych technik linowych, czyli poprzez wspinaczkę na drzewa. Daje to dużo większe pole do manewrów w koronie drzewa, a to przekłada się na pełniejsze poznanie występujących w tym miejscu gatunków mrówek.

Część terenowa, czyli zbieranie danych, właśnie się zakończyła. Obecnie dane i materiały są obrabiane i analizowane, więc na bezpośrednie wyniki trzeba będzie jeszcze chwilę poczekać – informuje prof. Piotr Tryjanowski – opiekun naukowy badań.

Użyte w artykule zdjęcia: Katarzyna Pleskot

Dodaj komentarz

kliknij by dodać komentarz