
Multikino Poznań Malta
Adres: Arcybiskupa Antoniego Baraniaka 8
Poznań
- Data premiery: 14.10.2011
Reżyseria: Marek Koterski
Scenariusz: Adam Miauczyński
Zdjęcia: Jerzy Zieliński
Obsada:
Adam Woronowicz - Adaś Miauczyński
O filmie
Robert Więckiewicz - Pucio
Małgorzata Bogdańska - Kobieta o Wielu Twarzach
Michał Koterski - Sprzedawca na stacji benzynowej
Patrycja Marciniak - Lolita
Maciej Musiał, Winicjusz Rzymyszkiewicz - Chłopcy
Elżbieta Romanowska, Anna Soszyńska - StrażniczkiMarek Koterski od lat śledzi losy polskiego inteligenta. Dziś, w jego najnowszym filmie, inteligent spędza najwięcej czasu w samochodzie – w drodze, w pędzie, próbując dotrzeć do celu – i, jak to zwykle, bywa droga to wyboista, pełna pułapek, tragikomicznych niespodzianek. Nie chodzi tu jednak o przekroczoną prędkość, dziurawą oponę, przygody na trasie… Wszystko się dzieje – a dzieje się dużo i często – za sprawą rozmowy bohaterów: dwóch zwyczajnych, przewrażliwionych, egocentrycznych, niespełnionych malkontentów…
Marek Koterski zdążył nas już przyzwyczaić do polskich wad, uprzedzeń i uogólnień. W swoim najnowszym filmie „Baby są jakieś inne” ograniczył powierzchnię dla narodowych poglądów do przestrzeni auta. Język zawsze był bardzo ważny w jego kinie, jednak w tym filmie słowa wybrzmiewają jeszcze mocniej, są najważniejszym bohaterem, wyznaczając ramy i nadając tempo dramaturgii. Filmowe dialogi – błyskotliwe, ostre, śmieszne, straszne – dudnią długo w głowie, niosąc obiegowe opinie, które znamy, często słyszymy, ale równie często wstyd jest się nam do nich przyznać. I uznać za swoje. Spokojnie, Marek Koterski po raz kolejny robi to za nas, w myśl zasady: Żeby mówić o sobie, trzeba zostawić cały wstyd w domu.
Mamy w „Babach” dwóch mężczyzn i ich rozmowy o życiu. Nie mają złudzeń, dyskutują o żonach, byłych dziewczynach i miłościach niespełnionych. Bohaterowie tej opowieści to wciąż życiowo niespełnieni inteligenci, którym czkawką odbijają się kolejne stygmaty codzienności - PRL, później przełom ustrojowy, szybki konsumpcjonizm, pozorowany katolicyzm, wreszcie roszczeniowy feminizm. Rozmowy o kobietach są zdominowane przez cechy męskich bohaterów - ich wady, zalety, natręctwa, oczekiwania, przyzwyczajenia. I wielka samotność. Marek Koterski przewrotnie sportretował obie płcie, uchwycił przy tym piętno współczesnych czasów: rywalizację, zagubienie i niedopasowanie do odgórnie narzucanych nam ról oraz funkcji. I jak zwykle obśmiał obecną, niezależnie od czasów i obyczajów, głupotę. Ona nie ma płci. Słusznie dostaje się obydwu stronom.