BizNews

Różnice w OC. W Poznaniu najdrożej!

Zderzenie samochodu z bimbą  Foto: Piotr Rychter

Różnica w cenie pomiędzy najtańszym a najdroższym obowiązkowym OC może wynosić nawet kilkaset złotych. Poznań to jedno z miast, w którym za ubezpieczenie można zapłacić najwięcej. Z przykładowych wyliczeń multiagencji wynika, że w zależności od ubezpieczyciela ceny mogą się od siebie różnić nawet o ponad 200%.

Ubezpieczenie OC dla posiadaczy pojazdów mechanicznych to obowiązkowa polisa, której regulowany ustawą zakres jest taki sam we wszystkich towarzystwach ubezpieczeń. Pomimo tego ubezpieczyciele oferują kierowcom OC w bardzo różnych cenach. Multiagencja Superpolisa Ubezpieczenia sprawdziła, jak duże potrafią być rozpiętości cenowe pomiędzy najtańszą a najdroższą polisą oferowaną na rynku temu samemu właścicielowi auta.

Na potrzeby badania skalkulowano składki, biorąc za przykład 33-letniego, zawsze bezszkodowo jeżdżącego właściciela opla astry (silnik 1,6 l, 115 KM). Ceny sprawdzono we wszystkich miastach wojewódzkich.

W Poznaniu odnotowano dużą różnice między najtańszą a najdroższą ceną za ubezpieczenie OC. Kierowca z przykładu może skorzystać z polis, których ceny rozpoczynają się od 572 złotych. Składka najdroższej konkurencyjnej oferty wynosi natomiast aż 1404 zł – to o 832 zł i 145% więcej. Dla porównania, w rekordowym Wrocławiu różnica ta wynosi 1757 zł (157 w ujęciu procentowym).

Biorąc pod uwagę różnice kwotowe, najwięcej do zaoszczędzenia po Wrocławiu mają mieszkańcy Opola (955 zł różnicy pomiędzy skrajnymi ofertami), Gdańska (951 zł) i Warszawy (855 zł), Szczecina (846 zł) i Poznania (832 zł). Relatywnie najmniej do stracenia mają kierowcy w Białymstoku (664 zł) i Rzeszowie (679 zł).

Przy OC wyszukanie najniższej możliwej składki jest dla właścicieli pojazdów głównym motorem napędowym poszukiwań. Wynika to z obowiązkowego, regulowanego prawem charakteru. Choć ubezpieczenie OC na mocy ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, UFG i PBUK ma taki sam zakres niezależnie od tego, w jakim zakładzie ubezpieczeń je kupimy, to jednak cenę tego rodzaju polis OC kształtuje wolny rynek.

Wszyscy ubezpieczyciele do kalkulowania cen wykorzystują te same kryteria, ale nadają im różną wagę i każdy z nich prowadzi własną politykę cenową – np. w jednej firmie surowiej traktuje się młodych kierowców, a inna ubezpiecza ich chętniej – dodaje Jakub Nowiński z Multiagencja Superpolisa.

Na ostateczną cenę OC składa się wiele parametrów związanych z kierowcą i pojazdem, m.in. liczba szkód w historii jazdy, wiek kierowcy, pojemność silnika auta czy miejsce korzystania z samochodu (duże miasta to większe zagrożenie wypadkiem).

Użyte w artykule zdjęcia: Piotr Rychter, multiagencja materiały prasowe

Dodaj komentarz

kliknij by dodać komentarz