K U L T U R A

TRON który warto odziedziczyć ;)

panorama tron  Foto: Disney

Na filmy do kina chodzę, by się rozerwać, a nie po to by analizować, dociekać i doszukiwać się tego, co “autor miał na myśli”. Z takim też nastawieniem wybrałem się na TRON – DZIEDZICTWO, który dzisiaj (25.12) pojawił się w repertuarze.

panorama tron Foto: Disney

TRON – Dziedzictwo to oczywiście kontynuacja filmu z 1982. Zapamiętałem z niego tylko walki na dziwne dyski i wyścigi motocykli, zatem w kinowym fotelu zasiadłem bez zbędnego bagażu wspomnień.

Akcja filmu rozgrywa się tak jak w pierwszej części w cyberprzestrzeni, do której przedostaje się Sam Flynn (Garrett Hedlund) szukając zaginionego ojca. Kevin Flynn (Jeff Bridges) – genialny twórca oprogramowania – zniknął w dziwnych okolicznościach pracując nad kolejnym, cyfrowym wynalazkiem.

Pod wrażeniem filmu będą z pewnością miłośnicy Gwiezdnych Wojen, Drużyny Pierścienia, Matrixa, Szybkich i Wściekłych oraz wszelkich filmów wojennych. Chcąc się doszukiwać można znaleźć odniesienia do wszystkich tych filmów (i jeszcze paru innych). Tylko po co?

TRON-Dziedzictwo wepchnęło mnie w fotel dopiero po kilku tradycyjnych ujęciach. Gdy razem z głównym bohaterem powędrowaliśmy w bardzo efektowny sposób do cyberprzestrzeni nastąpił właśnie moment wepchnięcia, który trwał do napisów końcowych. Jest w tym filmie wszystko, by dobrze się bawić!

Tron Foto: TronSą naprawdę perfekcyjne efekty specjalne, są zapierające dech w piersiach wyścigi motocykli, walki powietrzne i piękne kobiety w których można się zakochać od pierwszego wejrzenia 😉 Jest też historia. Prosta, być może banalna, a jej zakończenie można łatwo przewidzieć. Tak, jak w przypadku większości filmów.

Całość dopełnia rewelacyjna muzyka zespołu Daft Punk, choć uważni widzowie usłyszą również Eurythmics.

Film warto zobaczyć w kinie Orange IMAX 3D. To w Poznań Plaza ma właśnie nowy, cyfrowy projektor oraz nowy system dźwięku, który w tym filmie naprawdę robi wrażenie!

Jeżeli uważacie, że liczy się tylko kino moralnego niepokoju, jeśli twierdzicie, że warte oglądania są tylko filmy opowiadające prawdziwe historie jak Rozważna i romantyczna, oraz że kino ambitne to takie w którym nie wiadomo o co chodzi – NIE IDŹCIE NA TRON!

Jeżeli jednak idziecie na film, by się rozerwać – pędźcie czym prędzej. Zasiadajcie na kinowym tronie wygodnie, załóżcie okulary 3D i dajcie się ponieść tej przygodzie! ZDECYDOWANIE WARTO!

Okiem BigBita:

Oglądając film ani razu człowiek się nie nudzi. Stając się obserwatorem nie czujemy upływającego czasu. Tak jak użytkownicy przeniesieni do wirtualnej rzeczywistości inaczej odczuwamy upływ czasu. Film się kończy, a my chcielibyśmy więcej mimo, że przed ekranem spędziliśmy ponad dwie godziny.
Tak jak w 1982 roku komputerowo stworzone efekty robiły wrażenie, tak teraz wraz z rozwojem techniki robią jeszcze większe wrażenie. Mimo, że to tylko kino i jesteśmy obserwatorem wydarzeń, czasami zdaje się, że to my uchylamy się przed ciosami zamiast głównego bohatera.
Muzyka w filmie jest niesamowita. Współdziała niesamowicie z obrazem. Odtwarzana później pozwala przypomnieć sobie to, co działo się na ekranie. Francuski duet Daft Punk rozbudził zmysły jeszcze bardziej niż tylko trójwymiarowy obraz tego filmu. Oba elementy osobno nic nie znaczą, połączone razem tworzą „TRON: Dziedzictwo”.

http://www.youtube.com/watch?v=pM2kEcRxnIg

http://www.youtube.com/watch?v=_6Afc2uzw4g

Dodaj komentarz

kliknij by dodać komentarz