POZnań

Październik okiem miejskiego monitoringu

Monitoring on-line w poznańskim MPK  Foto: materiały prasowe MPK

W październiku operatorzy miejskiego monitoringu przekazali do realizacji straży miejskiej lub policji 623 zdarzenia, w tym m.in.: 254 – dot. zakłócania spokoju i porządku, 148 dot. zagrożenia życia lub zdrowia, 81 awarii technicznych, 69 ruchu drogowego, a 43 dot. ochrony środowiska.

Markerami malowali tagi na ścianie budynku, a swoje wyczyny nagrywali w telefonie. Teraz odpowiedzą za niszczenie mienia.

Ul. Szkolna, godz. 21:30 – operator monitoringu miejskiego zwrócił uwagę na grupę młodych osób, którzy na elewację budynku, markerami nanosili znaki graficzne, tzw. tagi. Rozbawiona grupa swoje wyczyny uwieczniała w telefonie. Informację o zdarzeniu operator przekazał dyżurnemu Policji. Kilka minut później wszyscy zostali spisani – teraz odpowiedzą za niszczenie mienia.

Kradzież zegarka -operator zauważył dziwnie zachowującego się mężczyznę, który podchodzi do innego, śpiącego na ławce. Na początku próbował go obudzić, ale po chwili zaczął się rozglądać i zdjął z jego ręki zegarek. Operator zgłosił sprawę policji, nadal obserwując złodzieja, którego udało się złapać patrolowi. Mężczyzna został zatrzymany i przeszukany – znaleziono przy nim skradziony zegarek.

Podobne sytuacje miały miejsce w październiku – jednak tym razem okradzione zostały osoby bezdomne przez inne osoby bezdomne.

Do śpiącego, w wiacie nieczynnego przystanku przy ul. Podgórnej podchodzą dwaj inni panowie. Opróżniają mu kieszenie, a z plecaka zabierają buty. Panowie oddalają się, po chwili wracają i zabierają jeszcze torbę. Patrol policji, który został powiadomiony o zdarzeniu przez operatora zatrzymał mężczyzn i razem ze złodziejami udał się do poszkodowanego, któremu zostały zwrócone wszystkie rzeczy.

Kolejna sytuacja miała miejsce na ul. Grobla. Do leżącego na trawie mężczyzny podszedł inny i zabrał mu plecak. Oddalił się w kierunku mostu Rocha, gdzie wraz z innymi mężczyznami wyciągają zawartość plecaka, a sam plecak wyrzucają do kosza. Aby tego było mało złodziej wraca do poszkodowanego i dotkliwie bije. Na miejscu zostaje wezwany patrol policji i karetka pogotowia.

Sprawy prowadzą odpowiednie komisariaty policji.

Użyte w artykule zdjęcia: materiały prasowe MPK

Dodaj komentarz

kliknij by dodać komentarz