K U L T U R A

Możesz sprawdzić, jak się śpi na faraona?

Egipski sen (4)  Foto: Tomasz J. Marciniak_tjmarciniak.pl

Dokładne rekonstrukcje łoża staroegipskiego i podgłówka nie tylko prezentuje Muzeum Archeologiczne, ale także zachęca do skorzystania z nich i sprawdzenia, czy starożytni sypiali wygodnie.

Egipski sen (4) Foto: Tomasz J. Marciniak_tjmarciniak.plDla dociekliwych, oprócz kopii zabytków, przygotowaliśmy informacje przedstawiające egipskie obyczaje, wierzenia związane ze snem. Nie zabrakło oczywiście wiadomości o sennikach. Co ciekawe, każdy ze zwiedzających może zagłębić się w ich lekturze, a nawet wziąć do domu specjalnie przygotowany sennik egipski „z przymrużeniem oka”, zaprasza Szymon Zdziebłowski, rzecznik Muzeum.

Stworzenie wystawy o egipskim śnie jest, wbrew pozorom, zadaniem karkołomnym. Dość paradoksalnie, Egipcjanie, którzy przedstawiali w zasadzie cały otaczający świat, w swej sztuce rzadko ukazywali śpiących ludzi. Może było to rodzajem tabu, związanego ze znaczeniem snu jako metafory śmierci. Znamy jednak wyobrażenia śpiących, czy drzemiących strażników. Jedno z nich jest nawet elementem starożytnego „komiksu”. W jednym z grobowców ukazano tragarzy, przynoszących dzbany z winem do magazynu i zbudzonego odźwiernego, który gorliwie zaprzecza, jakoby zdarzyło mu się przysnąć w pracy…

Europa nowożytna śniła o Egipcie, powoli odkrywając tajemnice zapomnianego, egzotycznego i fascynującego państwa faraonów. Egipska wyprawa Napoleona i odczytanie hieroglifów przez J. F. Champolliona (1822) stworzyły fundamenty współczesnej egiptologii, która tłumaczy staroegipskie senniki na język współczesności i odkrywa techniki zarządzania budową piramid, o których nam się nie śniło.

Nadal śnimy o Egipcie – ale często już tylko marząc o wakacjach w Szarm el-Szejch. Tymczasem starożytni Egipcjanie, którzy zbudowali pierwszą cywilizację, pierwsze państwo i pierwsze społeczeństwo, mogliby nas wiele nauczyć. Możemy skorzystać z ich mądrości jeżeli nie prześpimy tej okazji…

Ekspozycja czynna od poniedziałku 7 stycznia do końca lutego 2013 roku.

Dodaj komentarz

kliknij by dodać komentarz