‘Substancja’ – Młodsza wersja siebie, która potrafi zrujnować życie

W dzisiejszych czasach młodość, piękno i sukces w mediach społecznościowych stanowią coś więcej niż tylko tymczasowe trendy – to rzeczywistość, w której wielu z nas pragnie tkwić na zawsze. Film „Substancja” w reżyserii Aleksandry Nowackiej doskonale wpisuje się w te dążenia, gdzie stawia przerażające pytania o cenę perfekcji i skutki pozornego spełnienia marzeń.

Główna bohaterka, Henrietta, to niekwestionowana gwiazda telewizyjnego show, powszechnie uważana za ikonę stylu i urody. W miarę upływu czasu jednak, jej blask zaczyna blednąć. W obliczu krytyki ze strony mediów i fanów, decyduje się na eksperymentalny lek – Substancję, który obiecuje niespotykaną przemianę. Zyskująca popularność w świecie popkultury historia staje się metamorfozą nie tylko zewnętrzną, ale przede wszystkim wewnętrzną – prowadzi do eksploracji relacji międzyludzkich i osobistych demonów.

Producentka filmu zaznaczyła, że „Substancja” to opowieść o podwójnej naturze człowieka. W paczce z lekiem Henrietcie dodawany jest szczególny instruktaż: aby cieszyć się nowym życiem, musi nauczyć się dzielić swój czas pomiędzy dwoma wersjami samej siebie – starą i nową. Brzmi prosto? Tylko na pierwszy rzut oka. Każdy tydzień spędzony jako młodsza Henrietta wymaga poświęcenia tygodnia, w którym powraca do swojej pierwotnej formy. To z pozoru niegroźne równań staje się prawdziwym horrorem, gdy obie osobowości zaczynają ze sobą konkurować.

Film nie tylko ukazuje pogoń za młodością, ale także zasadnicze pytania o to, co to znaczy być sobą. Gdy Henrietta odkrywa niemożność balansowania między swoimi dwoma wersjami, zaczynają pojawiać się mroczne konsekwencje. Z utratą kontroli wiąże się nie tylko chaos w jej karierze zawodowej, ale także w relacjach z bliskimi. Bezkompromisowa rywalizacja między oboma „ja” prowadzi do destrukcji ich życia. Widzowie z pewnością zostaną poruszeni dramatem głównej bohaterki oraz refleksją nad tym, jak nasze najskrytsze pragnienia mogą prowadzić do katastrofy.

Autorka muzyki do filmu, Martyna Kaczmarek, doskonale podkreśla napięcie i emocje towarzyszące Henriettcie poprzez soundtrack pełen pulsujących rytmów i melancholijnych tonów. Reżyserka oraz aktorki grające podwójną rolę dają widzowi przejmujące wystąpienia, które sprawiają, że dylematy moralne stają się widoczne na ekranie.

„Substancja” jest nie tylko thrillerem psychologicznym, ale także głębokim komentarzem na temat współczesnej kultury i obsesji na punkcie idealnego wizerunku. Uczy nas, że pragnienie bycia lepszym często prowadzi do zguby. Czy jesteśmy gotowi ponieść konsekwencje swoich wyborów w dążeniu do doskonałości? Ten film to wyzwanie rzucone każdemu z nas – być może lepiej pozostać sobą niż dążyć do niemożliwego kanonu idealnego „ja”.

Premiera „Substancji” już niedługo w kinach – warto zarezerwować sobie miejsce na tę emocjonującą podróż przez świat, w którym najciemniejsze tajemnice często kryją się pod maską doskonałości.