“Kwiat ośmiu gór” – Ocaleni przez Góry

Paolo Cognetti, znany przede wszystkim jako autor książki “Osiem gór”, zadebiutował jako reżyser w filmie “Kwiat ośmiu gór”, który łączy w sobie magię alpejskiego krajobrazu z głęboką refleksją nad ludzką egzystencją. To nie tylko opowieść o górach, lecz także o ludziach, którzy w ich otoczeniu uczą się na nowo żyć, odnajdując w sobie spokój i sens.

Akcja filmu rozgrywa się w malowniczej miejscowości Estoul, usytuowanej na wysokości 1700 m n.p.m., która zmaga się z suszą. W przeciwieństwie do wielu produkcji nagłaśniających problem przetrwania natury, “Kwiat ośmiu gór” podchodzi do tematu w zupełnie inny sposób. Zamiast szukać odpowiedzi na pytanie, jak uratować naszą planetę, film zadaje istotniejsze pytanie – jak góry mogą ocalić nas?

Reżyser, podróżując po majestatycznych szczytach Monte Rosa wraz ze swoim psem Lakiem, odkrywa nie tylko zapierające dech w piersiach widoki, ale przede wszystkim ludzi, którzy zdecydowali się na życie w zgodzie z naturą. Spotkane postacie, takie jak Marta Squinobal, prowadząca jedyne w Alpach wegańskie schronisko, stanowią żywy testament tego, jak wielką wartość ma życie bliżej natury. Wspólnie z Szerpą Sete Tamangiem, Marta przyjmuje gości, którzy pragną spojrzeć na swoje życie z nowej perspektywy – na wysokości 3855 mn.p.m.

Film staje się platformą do rozmów o intymnych zmaganiach i duchowych poszukiwaniach. Melancholia nadchodzącej jesieni oraz poczucie osamotnienia w obliczu nieprzejednanego górskiego krajobrazu tworzą atmosferę głębokiej refleksji. Cognetti pokazuje widzom, że ludzie gór często są bardziej wrażliwi i świadomi zagrożeń, jakie niesie ze sobą zmiana klimatu – “Gdy natura będzie miała nas dość, po prostu nas wyrzuci i nie obejrzy się za siebie” – wspomina jedna z postaci, instruktorka medytacji, rzucając wyzwanie widzom do przemyślenia ich własnej relacji z otaczającym światem.

Klimat “Kwiatu ośmiu gór” to nie tylko wizualna uczta dla oczu, ale również głęboka medytacja nad tym, co znaczy być człowiekiem w erze dominacji technologii i konsumpcji. W świecie przesyconym hałasem i pośpiechem, film Cognettiego jest oddechem świeżego powietrza i zaproszeniem do wyciszenia się oraz spojrzenia w głąb siebie.

“Kwiat ośmiu gór” to film, który dotyka najważniejszych kwestii naszej egzystencji – szukania sensu, akceptacji przemijalności oraz harmonii z naturą. Choć góry są tłem tej opowieści, to ich historia w rzeczywistości staje się lustrem dla nas samych. Znalezienie spokoju i sensu w zgiełku współczesnych czasów to przesłanie, które z pewnością zostanie z nami długo po seansie.