CZŁOWIEK DEMOLKA I JEGO WYCZYNY

„Człowiek – demolka” pojawił się nagle u zbiegu ulicy Głogowskiej i Hetmańskiej w Poznaniu. Wysiadając z tramwaju wyrwał w nim fragment poręczy i podchodząc do przodu pojazdu, uderzył w szybę przed motorniczym. Szyba jednak nie ustąpiła, zatem delikwent ponownie uderzył, tym razem w szybę boczną, która natychmiast pękła. Ten sam atak przeprowadzony został na przejeżdżający w sąsiedztwie autobus. I w tym przypadku szyba nie wytrzymała. Ten sam mężczyzna, pojawił się wkrótce na stacji benzynowej na poznańskim Górczynie. Zaczął demolować wszystko co było w zasięgu jego wzroku i rąk. Następnie rzucił się w kierunku podjeżdżającego radiowozu, wybijając przednią szybę. Mimo, że jego ucieczka przed policjantami trwała bardzo krótko, zdążył jeszcze stłuc szyby w kolejnych dwóch samochodach. Zatrzymanym okazał się 34 – latek z Poznania. Mężczyzna był trzeźwy. Nie potrafił jednak logicznie wytłumaczyć, co było powodem jego zachowania. Za tego typu przestępstwo grozi do 5 lat pozbawienia wolności.