Sport

Adam Małysz będzie gonił biegaczy

Wings for Life  Foto: lepszyPOZNAN.pl / Piotr Rychter

Adam Małysz nie zamierza oddawać miejsca za kierownicą Samochodu Pościgowego. Kapitan Wąs ogłosił, że 5 maja ponownie będzie gonił uczestników Wings for Life World Run. Od startu 6. edycji dobroczynnego biegu z ruchomą metą dzielą nas niespełna trzy miesiące. Uczestnicy z całego świata zaczynają specjalne treningi, a na listach startowych robi się coraz ciaśniej. Na imprezę w Poznaniu zapisanych jest już 5000 osób.

Przypomnijmy, że Światowy Bieg Wings for Life wyróżnia się nie tylko wyjątkowym celem, jakim jest zbieranie środków na badania nad przerwanym rdzeniem kręgowym, ale i nietypowym formatem sportowym. 30 minut po starcie biegaczy na trasę wjeżdża Samochód Pościgowy, czyli meta wyścigu. Wyrusza z początkową prędkością 15 km/h i stopniowo zwiększa prędkość. Biegacze kończą swój udział w momencie, w którym samochód ich dogoni. Globalnym zwycięzcą zostaje ostatnia osoba na trasie.

W wolnej jeździe w dobrej wierze specjalistą jest Adam Małysz. Kapitan Wąs wsiądzie za kółko ruchomej mety po raz czwarty z rzędu, a udział potwierdził w swoim stylu, z przytupem. W zeszłym roku ogłosił to spod Wielkiej Krokwi, w dniu drużynowego zwycięstwa polskich skoczków w Zakopanem. W tym, postawił na humorystyczny komiks przedstawiający jego perypetie w świecie narciarskich skoków i sportowych gwiazd.

Orzeł z Wisły doskonale wie, jak to jest uciekać, nie gonić. Podczas I edycji w 2014 roku wystartował ramię w ramię z innymi biegaczami i pokonał 19,18 km. Wtedy za sterami siedział rajdowiec, Michał Kościuszko. Adam poza deklaracją wejścia za stery Samochodu Pościgowego założył również swoją drużynę, do której zaprasza wszystkich uczestniów Wings for Life World Run. Przed startem fani będą mogli się z nim spotkać w miasteczku zawodów.

Sposobów na ucieczkę przed metą jest wiele. Jedni stawiają na spektakularny start, inni na równe tempo. Cześć chce pokonać symboliczne 5 km, inni 30. Na oficjalnej stronie biegu wystartował właśnie cykl treningowy skierowany dla biegaczy na różnych poziomach. Rozpiski przygotowuje trener biegania, Paweł Krochmal.

Wszystko wskazuje na to, że 5 maja w Poznaniu wystartuje komplet 8000 uczestników. Do biegu pozostały niecałe 3 miesiące, na liście jest już 5000 nazwisk, więc zainteresowani powinni spieszyć się z zapisami. Wszyscy zgłoszeni do 11 marca pobiegną z imiennym numerem startowym. Każdy z uczestników otrzyma pamiątkowy medal, którego projekt wybierają właśnie sami zainteresowani w głosowaniu na fanpage’u @WingsforLifeWorldRun.

Użyte w artykule zdjęcia: lepszyPOZNAN.pl / Piotr Rychter, materiały prasowe

2 komentarzy

kliknij by dodać komentarz


  • I znów będą pozamykane ulice bo inni chcą sobie pobiegać. Biegać można w lesie!!!

  • bbb
    15 Lutego 2019 o 07:07

    I znów będą pozamykane ulice bo inni chcą sobie pobiegać. Biegać można w lesie!!! ——-Po lesie biegać nie można bo się zwierzątka stresują 😛