POZnań

Mam motocykl i w nosie przepisy

Motocykle parkują gdzie popadnie  Foto: news@lepszypoznan.pl

Dbając o przestrzeganie przepisów nie można jednym pozwalać na więcej, a innych pozostawić samemu sobie. Miasto wydaje w okresie letnim dodatkowe pieniądze na poprawę bezpieczeństwa na Starym Rynku. dzięki temu na płycie Rynku cały czas znajduje się radiowóz, a na okolicznych ulicach widać większą liczbę patroli. Ale czy to pozwala stwierdzić jest lepiej?

Od długiego już czasu spływają na naszą skrzynkę redakcyjną listy ze zdjęciami motocykli parkujących na Starym Rynku. Dlaczego Policjanci i Strażnicy Miejscy, nie potrafią nałożyć kar na niesfornych motocyklistów. Zgodnie z przepisami Stary Rynek jest strefą zamieszkani, co oznacza, że parkować tutaj wolno wyznaczone w miejscach wyznaczonych. A ponieważ na Rynku nie ma nigdzie miejsc ze znaczkiem “P” oznacza, to że nie wolno tutaj parkować pojazdów.

Oczywiście jest jeden wyjątek. W godzinach 6-11 płyta Rynku jest dostępna dla pojazdów, aby można było dowieźć do restauracji potrzebne produkty. Ale później na Starym Rynku nie powinniśmy już znaleźć żadnego innego pojazdu. A jak wygląda to w rzeczywistości?

Zgodnie z tym co mówią przedstawiciele Straży Miejskiej i Policji monitoring jest podstawą do ukarania osób łamiących przepisy. I powstaje kolejne pytanie – dlaczego nie użyto zgromadzonych zapisów, do ukarania motocyklistów, którzy bezkarnie urządzili sobie parking na Starym Rynku? Większość z nich parkuje pod kamerami, może żeby czuć się bezpieczniej?

Liczę że Straż Miejska i policja znajdą sposób na takich cwaniaków i wytłumaczą się z niemocy w wykorzystaniu potencjału osobowego (ilości patroli) i sprzętowego (kamer monitoringu pilnujących bezpieczeństwa na płycie Rynku).

Dodaj komentarz

kliknij by dodać komentarz