K U L T U R A

Era Jazzu: jesienią usłyszymy Kandace Springs

Podczas jedynego koncertu w Poznaniu amerykańska wokalistka Kandace Springs zaprezentuje repertuar z najnowszej płyty. „The Women Who Raised Me” nowy album artystki zawiera jej własne interpretacje piosenek, które były wykonywane przez takie ikony muzyki jak Ella Fitzgerald, Roberta Flack, Astrud Gilberto, Lauryn Hill, Billie Holiday, Diana Krall, Carmen McRae, Bonnie Raitt, Sade, Nina Simone czy Dusty Springfield. Teraz w urokliwej interpretacji Kandace Springs, która śpiewa także z Norah Jones.

Kandace Springs to pełna energii, piękna kobieta, która dysponuje doskonałym, niskim, jazzowym głosem.

Charyzmatyczna wokalistka z Nashville długo poszukiwała własnego stylu. Została wychowana w rodzinie muzycznej. Jej debiutancka płyta z 2014 r. utrzymana w klimacie rhythm and bluesa EP – płytka „Kandace Sprinfs” spotkała się z entuzjastycznym przyjęciem oraz rekomendacjami słynnych producentów – Carla Sturkena i Evana Rogersa. Kandace Springs zaczęła intensywniej myśleć nad jazzową stylistyką i repertuarem. Podczas pracy przy „Soul Eyes” wokalistka poprosiła o wsparcie legendarnego producenta Larry’ego Kleina (znanego m.in. ze współpracy z Lizz Wright, Melody Gardot, Joni Mitchell, Herbiem Hanckock’em). „Larry chciał, żebym w studio była całkowicie wolna – wspomina Kandace Springs – Brałam udział w wielu sesjach, podczas których producenci chcieli przejąć kontrolę nad brzmieniem. Larry mówił po prostu: Zagraj to tak, jak czujesz. Takie podejście dało zdumiewające rezultaty. Nagrania zabrzmiały perfekcyjnie”.

Już wtedy Kandace Springs była blisko soulowej, jazzowej stylistyki. W towarzystwie Sama Smitha pojawiła się na okolicznościowym koncercie „30th Anniversary of Purple Rain” w Paisley Park. Prince był zauroczony jej naturalną, emocjonalna interpretacją. Zachwycony także był producent albumu Larry Klein: „w dzisiejszych czasach, kiedy sława jest celem samym w sobie, ona gra i śpiewa, ponieważ to jest właśnie to, czego potrzebuje, żeby żyć. Zostałem jej fanem już po pierwszej usłyszanej piosence. Jej ciemny, kojący głos, zdumiewająco dojrzałe frazowanie i świadomie kanciasty sposób, w jaki akompaniuje sobie na fortepianie sprawiły, że nie musiała długo namawiać mnie na współpracę”.

Debiutancki album „Soul Eyes” zrealizowany dla kultowej Blue Note Records to mieszanka autorskich kompozycji Kandace Springs, standard jazzowy Mala Waldrona “Soul Eyes” oraz utwory napisane m.in. przez Jessego Harrisa i Shelby Lynne. Artystce przygotowano doskonały zespół wybitnych instrumentalistów, takich jak: trębacz Terence Blanchard, gitarzyści Dean Parks i Jesse Harris, perkusista Vinnie Colaiuta, organista Pete Kuzma, basista Dan Lutz oraz Pete Korpela (instrumenty perkusyjne). Wypracowane brzmienie jest subtelne, bazujące na jazzowym standardzie. Stworzono piękne, spójne nagrania przywodzące na myśl najciekawsze albumy Abbey Lincoln, Leny Horne, Cassandry Wilson czy Norah Jones.

Jej kolejny, zrealizowany także dla Blue Note Records, album „Indigo” jest zdecydowanie inny od debiutu. To kilkanaście ciekawych oraz różnorodnych kompozycji, które Kandace Springs brawurowo interpretuje wraz z standardowym kwartetem lub subtelnościami duetu (np. z kontrabasistą Karrie’m Rigginsem). Pojawia się zatem rozpalony rhythm‘n bluesem “Piece of Me”, piękna jazzowa ballada “Unsophisticated” (z trębaczem Roy’em Hargrove), przebojowe “Breakdown” oraz “Do Not Need The Real Thing”. Wyraźne piętno na brzmieniu albumu wywarli producenci sesji: Karriem Riggins (przygotowujący albumy np. Common oraz Erykah Badu), Jamie Hartman (Rag’n’Bone Man), Jimmy Hogarth (Amy Winehouse, Corinne Bailey Rae), Jimmy Harry (producenta Madonny oraz P!nk) czy Evan Rogers i Carl Sturken – pracujący dla Rihanny. „Jeśli nowy album Kandace Springs brzmi jak coś nowego, to dlatego, że tak jest. Prosty, a jednocześnie funky. Klasyczny, ale współczesny” – entuzjastycznie rozpisują się o nowym albumie wokalistki amerykańskie media.

The Women Who Raised Me” – mówi Kandace Springs – to jest album jaki zawsze chciałam nagrać.  Jest wyrazem mojego szacunku i wdzięczności dla tych wszystkich wspaniałych wokalistek, od których tak wiele się nauczyłam. Od każdej czegoś nowego, innego, dzięki czemu jestem teraz tu gdzie jestem. 

Bestsellerowe albumy zrealizowane dla Blue Note Records to doskonała wizytówka śpiewającej Kandace Springs, która z wielką gracją oraz subtelnością łączy jazzem złożone pomysły i stylistyki. To wróży tylko jedno: do jazzowej elity wokalistek jazzu dołączyła skromna i piękna dziewczyna z Nashville !

Era Jazzu: Kandace Springs – From Nashville to Jazz
Aula UAM
28 października 2020, godzina 19:00

Bilety zakupione na koncert Kandace Springs na wiosenną edycję Ery Jazzu zachowują swoją ważność.

Tekst: Ewelina Jaśkowiak

Użyte w artykule zdjęcia: fb / Kandace Springs

Dodaj komentarz

kliknij by dodać komentarz