Aglomeracja

Projekt tuby Claudio Silvestrina powraca

Claudio Silvestrin - projekt tuby  Foto: Claudio Silvestrin

Claudio Silvestrin - projekt tuby Foto: Claudio SilvestrinMuzeum Narodowe szykuje ponownie wniosek o dofinansowanie unijne wielkiego zadania inwestycyjnego, w ramach którego powstała by restauracja w charakterystycznej tubie nad nowym skrzydłem gmachu przy Al. Marcinkowskiego.

Kiedy przed kilku laty Muzeum Narodowe w Poznaniu zaprezentowało odważny projekt restauracji w kształcie tuby na dachu nowego skrzydła Galerii Malarstwa i Rzeźby przy Al. Marcinkowskiego, wielu potraktowało to jako futurologia.

Autorem koncepcji jest Claudio Silvestrin, znany włoski architekt i projektant, którego dzieła odznaczają się minimalizmem. Pracował między innym dla słynnego projektanta mody Giorgio Armaniego, a z jego pracowni wyszedł projekt Villa Neuendorf na Majorce i Muzeum Sztuki Współczesnej w Turynie. Do restauracji w tubie wchodziło by się z ulicy, a z jej wnętrza roztaczał by się widok na Al. Marcinkowskiego. Silvestrini przygotował też koncepcję budowy nowej Biblioteki Raczyńskich na Marcinkowskiego. Jego pomysłu nie udało się zrealizować. Żadne inne miasto w Polsce nie było w kręgu zainteresowań architekta.

Projekt pozyskania funduszy unijnych na ten cel przepadł w 2009 roku, zamiast tego udało się placówce pozyskać środki na całościową rewitalizację całego kompleksu pałacu w Rogalinie. Muzeum jednak nie zrezygnowało z pomysłu i zamierza projekt zgłosić ponownie. – Nie pożegnaliśmy się z tym projektem – mówi prof. Wojciech Suchocki, dyrektor Muzeum Narodowego w Poznaniu, – jest on architektonicznie nadzwyczaj udany, dzięki niemu chcemy wprowadzić do centrum Poznania dzieło architekta o światowej renomie – wyjaśnia. Nie tylko jednak o samą architekturę chodzi, obiekt ma bowiem pełnić konkretną funkcję. Chcemy tą tubą, czyli współczesną architekturą połączyć oba bardzo różne architektonicznie skrzydła Muzeum Narodowego – doprecyzował prof. Suchocki.

Chcemy aby to się udało przeprowadzić, ale to zależy wyłącznie od tego czy pozyskamy środki unijne – przypomina dyrektor. Pieniądze będzie można pozyskać z tzw. nowej perspektywy finansowej czyli nowego budżetu Unii Europejskiej na lata 2014-2020. Według bardzo wstępnych szacunków koszt wszystkich prac oscylowałby w okolicach 30 mln zł. Jeśli Muzeum Narodowe dostałoby środki, to do 2020 roku wygląd jego głównego gmachu zmienił by się diametralnie na plus.

Dodaj komentarz

kliknij by dodać komentarz