POZnań

Inwestycje dla Poznania punktują prezydenta Grobelnego!

Ruch wokół dworca  Foto: BIT

Mądry inwestor zanim wybuduje kosztowną drogę sieje trawę i patrzy jaka trasa jest dla ludzi najkorzystniejsza. Bogaty inwestor nie musi tracić czasu na eksperymenty, bo ma ekspertyzy oraz badania i spokojnie, systematycznie może realizować swoje projekty. Zasadniczo chodzi o to, że wszystko, co powstaje jest dla ludzi, głupie pomysły, zawsze będą obchodzone! Dosłownie, tak jak np. absurdalne podziemne przejście dla pieszych przy ulicy Dworcowej.

Ruch wokół dworca Foto: BITPrezydent Grobelny, lubi podkreślać, że przy podejmowaniu decyzji kieruje się racjonalnymi argumentami i ekonomicznym rachunkiem. Kiedyś nawet hasło jego kampanii wyborczej brzmiało: „Fakty mówią za” – a skoro fakty są zupełnie inne niż to, co się panu prezydentowi wydaje?

Stowarzyszenie Inwestycje dla Poznania powołując się na ekspertyzy naukowców z Politechniki Krakowskiej i Biura Inżynierii Transportu przygotowało komentarz do ostatnich medialnych i blogowych opinii prezydenta, dotyczących komunikacji wokół Zintegrowanego Centrum Komunikacyjnego.

Prezydent Grobelny w rozmowie z Gazetą Wyborczą powiedział: „... jeżdżąc pociągiem niezwykle rzadko zdarza mi się, obserwować jak ktoś pokazuje tradycyjny bilet kolejowy kupiony w kasie, większość osób korzysta bowiem z biletów elektronicznych.” Zgodnie jednak zgodnie z danymi PKP ICC na 35 mln pasażerów w roku 2012 tylko 900 tys. biletów zostało zakupionych przez Internet.

Prezydent Grobelny wysuwa także twierdzenie, że większość osób będzie korzystać z Dworca Zachodniego. Tymczasem Biuro Inżynierii Transportu w swojej analizie, wykonanej na zlecenie ZDM, wskazało wyraźnie, że dominującymi celami w relacjach pieszych będą: Dworce Kolei Regionalnych (Dworzec Zachodni oraz stary Dworzec Główny), a także nowy Dworzec Główny PKP.

Dworzec Zachodni PKP Foto: fotopolska

Warto w tym momencie podać przykład mieszkańca jadącego na dworzec od strony obecnego Dworca PKS. W jakim celu ma on jechać na Dworzec Zachodni skoro z nowego przystanku przy Matyi też miałby 300m np. na peron 3 (przyjmując istnienie postulowanego przejścia dla pieszych z nowego przystanku). Na dodatek taki pasażer musiałby czekać na konkretny tramwaj zamiast jechać dowolnym w ciągu Królowej Jadwigi. Dla sporej części pasażerów korzystanie z Dworca Zachodniego będzie więc tylko stratą czasu.

Prezydent Grobelny krytykuje także PKP, że źle sprzedaje bilety, postuluje także umieszczenie kas przy peronach. Inwestycje więc pytają, czy władze miasta apelowały o zwiększenie ilości kas, albo biletomatów, czy właściwie oceniły ruch na dworcu?

Zgodnie z danymi PKP, Dworzec Poznań Główny obsługuje rocznie ponad 17 mln pasażerów. Dlaczego odcina się ich od możliwości korzystania z nowych przystanków? Przecież w interesie miasta jest by dworce PKP, perony oraz przystanki były ze sobą jak najlepiej skomunikowane. Zarazem analiza BIT wskazuje, że połączenie przystanku przy Matyi z dworcem to najbardziej pożądany kierunek.

Przejście Foto: TD

Wytyczenie przejścia dla pieszych realizuje ten punkt, podczas gdy samo przejście podziemne tworzy  długi labirynt, który może tylko odstraszyć pasażera.

Pamiętać także należy, że to zbyt długi czas oczekiwania na zielone światło powoduje przechodzenie przez pieszych na czerwonym świetle. Zadać też należy pytania, na jakiej zasadzie istnieje obecne przejście dla pieszych skoro, przesunięte o kilkadziesiąt metrów, będzie już zbyt niebezpieczne, a także dlaczego przejście przy Dworcu Zachodnim jest bezpieczne, a przy nowym Dworcu Głównym już nie?

W obu przypadkach będzie przecież dochodzić do sporej wymiany pasażerów. Dodajmy, że żadne z przejść podziemnych funkcjonujących w Poznaniu tak istotnie nie wydłuża drogi z przystanku tramwajowego do obiektu użyteczności publicznej. Przy Dworcu PKS można zauważyć wyraźnie wydeptaną ścieżkę przez osoby omijające przejście podziemne. Z kolei na ul. Dworcowej mieszkańcy nawet nadkładają drogi, żeby nie korzystać z przejścia podziemnego.

Ryszard Grobelny podkreśla, że w temacie przejścia „wypowiadają się specjaliści”. Ale akceptuje tylko uwagi miejskiej komisji przy Zarządzie Dróg Miejskich, całkowicie pomijając opracowania niezależnych ekspertów Biura Inżynierii Transportu oraz  Politechniki Krakowskiej.

Naukowcy rekomendują: „zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest wariant proponujący wyznaczenie przejścia dla pieszych przez południową jezdnię ul. S. Matyi”. Pada tam także bardzo ważne zdanie: „rezygnacja z wdrożenia wariantu przejścia dla pieszych paradoksalnie może wpłynąć na pogorszenie stanu bezpieczeństwa pieszych – istnieje zagrożenie, że istotna część pieszych będzie starała się dotrzeć w okolice dworca kolejowego przechodząc przez jezdnię w sposób nielegalny, co może wpłynąć na zwiększenie ryzyka wypadkowego.” W żadnej analizie nie pada opinia ekspertów, że przejście naziemne jest niebezpieczne i nie może zostać zrealizowane.

Czy ma Pan odwagę, panie prezydencie podjąć decyzję zgodną z zaleceniami specjalistów, pytają członkowie Stowarzyszenia Inwestycje dla Poznania?

2 komentarzy

kliknij by dodać komentarz