Tańczyli i nie mogli przestać… „TRUCIZNA” podbija Poznań, zanurzając widzów w transie choreomanii

Poznań, miasto tętniące życiem artystycznym, znów staje się miejscem, gdzie taniec przełamuje granice wyobraźni, a ciało powołane jest do nieskrępowanej ekspresji, zdobywając przestrzeń publiczną. Tym razem za sprawą „TRUCIZNY” – spektaklu Polskiego Teatru Tańca, który z impetem wskoczył na listę najlepszych wydarzeń sezonu 2019/2020 według prestiżowego miesięcznika „Teatr”. To nie jest zwykły taniec – to zjawisko, które sięga głęboko do historii, by w nowoczesnej formie poruszyć współczesne tematy społeczne i emocjonalne.

Średniowieczne zarazy taneczne – historia tańczącego szaleństwa

Inspiracją dla choreografki Marty Ziółek stała się zjawiskowa i nieco tajemnicza choroba zwana w XIX wieku choreomanią – słowem, które łączy greckie „choros” (taniec) i „mania” (szaleństwo). To opis średniowiecznych epidemii tanecznych, w których tłumy ludzi dosłownie tańczyły bez ustanku, czasem aż do wyczerpania czy śmierci. Historycy zdefiniowali te spontaniczne i często zbiorowe ruchowe delektacje ciała jako formę społecznego protestu i mimowolnej ekstazy, manifestującej się w przestrzeni publicznej wobec panujących norm i nakazów.

„TRUCIZNA” przenosi tę moc starego fenomenu do współczesności, umieszczając ją w realiach miejskich – od klubowych podziemi, przez miejskie zgromadzenia i protesty, aż po intymne doświadczenia ciała w ruchu. Spektakl nie daje się zaszufladkować – balansuje na granicy historii i aktualnych emocji, wykorzystując taniec jako język niepokorny i prowokujący.

„TRUCIZNA” – taniec samotności i wspólnoty

Pomysł choreograficzny Marty Ziółek zyskał formę dzięki pracy z zespołem Polskiego Teatru Tańca. Artystka oraz jej współpracownicy eksplorują bowiem „social dancing”, czyli ruchowe praktyki społeczne, które mają moc budowania empatii i jednoczenia ludzi w sposób fizyczny. W „TRUCIZNIE” oglądamy ciała tańczące – czasem przeciw sobie, czasem ku sobie – w złożonym dialogu między indywidualizmem a zbiorową dynamiką.

W spektaklu materializują się emocje tancerzy, ich historie osobiste oraz uniwersalne potrzeby przynależności, przełamywania samotności i wyzwalania energii – wszystko to z elementami zatrucia pasją do tańca, które bywa równie piękne, co nieprzewidywalne. „TRUCIZNA” zadaje pytania o to, jak pasja przejmuje nad nami kontrolę, jak łamie bariery i jak potrafi stać się narzędziem zarówno wolności, jak i chaosu.

Muzyczne i wizualne uderzenie

Na intensywność przekazu znacząco wpływa muzyka Lubomira Grzeli – pełna napięcia i rytmicznych impulsów, która zabiera widzów w hipnotyczną podróż od drżących nerwów po energetyczne wybuchy dźwięku. Wizualną warstwę spektaklu tworzą projekcje Rafała Dominika oraz praca świateł Aleksandra Prowalińskiego, które dopełniają atmosferę – momentami surową, momentami wręcz psychodeliczną.

Stroje autorstwa Tomasza Armadana współgrają z ruchem tancerzy; są minimalistyczne, lecz pełne wyrazu – podkreślają indywidualność i wspólny rytm zespołu. Każdy element tworzy spójny kolaż sztuki multimedialnej zanurzonej w tańcu.

Występujący: znać ich po ruchu

Premiera „TRUCIZNY” miała miejsce 25 lutego 2020 roku w Poznaniu. Początkowa obsada spektaklu liczyła aż 16 tancerzy i tancerek (m.in. Amy Basely, Evelyn Blue czy Kacper Bożek), których umiejętności łączą różnorodność stylów i charakterów. Obecnie skład nieco się zmienił, lecz nadal prezentuje najwyższy światowy poziom.

Do współpracy przy ruchowych partiach dołączyli również specjaliści od voguing’u (Magdalena Marcinkowska) oraz krump’u (Piotr „ZONTA” Król), co nadaje przedstawieniu wyjątkową eklektyczną energię i szeroki wachlarz tańca ulicznych korzeni.

Kalendarium spektaklu „TRUCIZNA”:

• Premiera: 25 lutego 2020 r., Polski Teatr Tańca, Poznań
• Czas trwania: 55 minut
• Regularne spektakle odbywają się w poznańskiej siedzibie teatru w kolejnych miesiącach po premierze – bilety są dostępne online oraz w kasie teatru.

Informacje praktyczne dla widzów

Spektakl przeznaczony jest dla widzów od 14 roku życia ze względu na intensywność doznań dźwiękowych oraz występujące efekty stroboskopowe mogące wywołać ataki u osób nadwrażliwych na migające światło. Warto podkreślić muzyczną ekstremę produkcji – dźwięki bywają bardzo głośne i dynamiczne.

Ceny biletów wahają się od 40 do 90 złotych, istnieje możliwość zakupu biletów grupowych w atrakcyjnych cenach (już od 40 zł za osobę). Sprzedaż prowadzona jest za pośrednictwem bilety24.pl oraz bezpośrednio w Polskim Teatrze Tańca.

Mistrzowski tandet: połączenie tradycji i nowoczesności

„TRUCIZNA” to spektakl zamknięty pomiędzy średniowiecznym szaleństwem a klubową energią XXI wieku. Odwołania do kultowego filmu Gaspara Noé „Climax” czy legendarnych elektronika rejwowego opiewanego przez Keith’a Flint’a z Prodigy („Poison”) tworzą most pomiędzy kolejnymi pokoleniami i estetykami ruchu.

Tańczący na scenie artyści zapraszają nas do udziału w tej tanecznej zarazie – nie pozwalają usiąść spokojnie na miejscu ani na chwilę się zatrzymać. To imersja zarówno fizyczna, jak i emocjonalna – taniec jako żywioł oczyszczający oraz urbanistyczny manifest wolności.

Podsumowanie

„TRUCIZNA” Marty Ziółek to jedno z tych spektakli Polskiego Teatru Tańca, które pozostawić chce dreszcz na skórze i ogień w sercu. Hyperrealistyczny puls średniowiecznych zaraz tanecznych przenika tu przez codzienną rzeczywistość miasta Poznań, mieszając indywidualność z kolektywną siłą ruchu. Nie dajcie się zwieść krótkiej formie (55 minut) – to wystarczy, by wpaść w trans tanecznego szaleństwa, które odmienia spojrzenie na ciało jako narzędzie ekspresji.

Zapraszamy wszystkich miłośników eksperymentalnego teatru tańca do odkrywania tego niezwykłego spektaklu – bo raz zaczęli tańczyć… nie mogli przestać!