POZnań

Protesty przeciw sprzedaży żywych karpi!

Ptotest przeciw sprzedaży żywych karpii  Foto: Otwarte Klatki / materiały prasowe

Poznańscy aktywiści protestują przeciwko sprzedaży żywych ryb. W sobotę pod sklepami sieci Tesco, Kaufland, E.Leclerc odbył się protest organizowany przez poznański oddział Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Obrońcy zwierząt domagają się zaprzestania sprzedaży żywych ryb – jak informują, wiąże się ona nierozerwalnie z ogromnym, niepotrzebnym cierpieniem tych zwierząt.

Handel żywymi karpiami co roku wiąże się z ich ogromnym, a jednocześnie zupełnie zbędnym cierpieniem. Ryby doznają obrażeń w trakcie transportu, często nie mają też zapewnionych odpowiednich warunków na terenie sklepu, gdzie stłoczone i poranione z trudem przemieszczają się po zbiorniku w niedotlenionej, brudnej wodzie – mówi Agnieszka Derda, koordynatorka akcji z poznańskiego oddziału Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Należy też pamiętać, że przenoszenie ryby w plastikowej torebce, nawet jeśli nie doprowadzi do jej śmierci, będzie dla niej zawsze torturą. Ponadto sprzedając żywą rybę, sklep nigdy nie będzie miał pewności, jak dalej potraktuje ją klient – dodaje.

Według rekomendacji Głównego Inspektoratu Weterynarii, sprzedaż żywych ryb bez ich wcześniejszego uboju powinna być traktowana jako ostateczność. Teoretycznie dopuszczalna jest forma transportu bez wody, w specjalnej torbie oddzielającej ciało ryby od folii, jednak jak alarmują eksperci, wymiana gazowa przez powierzchnię skóry nie powinna być traktowana jako alternatywa dla pobytu w wodzie.

W sprawie dotyczącej sprzedaży żywych karpi, w której reprezentowałam Fundację Noga w Łapę, Sąd Najwyższy orzekł, że fakt, iż karp wytrzymuje bez wody, nie oznacza, że w tym czasie nie cierpi – mówi Karolina Kuszlewicz, prawniczka i autorka bloga “W imieniu zwierząt” – Również samo utrzymywanie karpia w nienaturalnej pozycji ciała, w nadmiernej ciasnocie wprost narusza ustawę o ochronie zwierząt. Cieszymy się, że kolejne sieci sklepów rezygnują ze sprzedaży żywych ryb w trosce o swoje standardy etyczne i odpowiedzialność społeczną – dodaje.

W tym roku żywego karpia nie będzie można dostać w Biedronce, Lidlu, czy Netto. Gdzie indziej sprzedaż jest mocno ograniczana: w Auchan będzie miała miejsce tylko w 9 ze 110 punktów sprzedaży, a w E.Leclerc zależała będzie od decyzji kierownika jednostki. Aktywiści liczą, że sobotnia akcja przyspieszy proces wycofywania z oferty żywego karpia przez sklepy.

Użyte w artykule zdjęcia: Otwarte Klatki / materiały prasowe

Dodaj komentarz

kliknij by dodać komentarz