saygone
Druga kolejka i kolejne zwycięstwo zanotowali piłkarze Lecha Poznań, którzy w niedzielne popołudnie pokonali przy Bułgarskiej Krakowską Cravovię 2:0.
Pierwsza bramka dla Lecha padła w pierwszej połowie. Wszystko zaczęło się od Tiby podającego to Kostevycha. Ukrainiec zauważył dobrze ustawionego na szóstym metrze Gytkjaera, który nie wykorzystał stuprocentowej okazji trafiając w Macieja Gostomskiego. Piłka odbiła się od bramkarza i padła łupek Darko Jevtića, który nie pozostawił byłemu Lechicie żadnych szans na obronę. Kolejne minuty pierwszej części spotkania upływały pod znakiem powolnej gry obu drużyn, a goście mieli jeszcze okazję na zdobycie bramki, jednak dobrze grający Burić obronił strzał z rzutu karnego Helika. Początek drugiej odsłony spotkania był wyraźnie słabszy w wykonaniu Lechitów niż początek spotkania. Goście nieco częściej próbowali zagrozić bramce poznaniaków, choć nie potrafili wykorzystać nadarzających się okazji. Kiedy 3 minuty przed końcem regulaminowego czasu gry wydawało się, że skromne 1:0 będzie musiało wystarczyć wtedy do piłki dopadł Christian Gytkjaer zdobywając bramkę dla Lecha, która ustanowiła końcowy wynik spotkania.
Lech Poznań – Cracovia 2:0 (1:0)
Dodaj komentarz