Bicie rekordu chyba mało kogo z zebranych nad Wartą obchodziło. Liczyła się niesamowita atmosfera, jaką stworzyli ludzie i kilka tysięcy lampionów, które poszybowały nad Poznaniem. Było tak magicznie, jak w Noc Kupały być powinno.
Lampiony nie chciały słuchać organizatorów. Wyrywały się w niebo na długo przed wyznaczonym czasem. Początkowo nieśmiało, ale im bliżej było godziny 22:00 i im niebo robiło się bardziej granatowe, tym sadowiło się na nim więcej lampionów. Białych, czerwonych, wyraźnie uśmiechniętych.
Warto jednak było poczekać, by zobaczyć lampionowe pole, które wzbiło się z koryta Warty i poszybowało majestatycznie nad rzeką, katedrą… Jest bosko, tak romantycznie, tak wspaniale – zachwycały się dziewczyny, które obok nas leżały na trawie i wpatrywały się w niebo upstrzone lampionami.
Rekord padł? Też nas to szczególnie nie interesowało. Ale widok tysięcy lampionów zainteresował nas bardzo! Za rok też nas zainteresuje, zachwyci, oczaruje.







![Stacje napraw rowerów [ZDM] Foto: ZDM Stacje napraw rowerów [ZDM] Foto: ZDM](https://www.lepszypoznan.pl/wp-content/uploads/2025/12/8cZdlL-313x168.jpg)





















![Stacje napraw rowerów [ZDM] Foto: ZDM Stacje napraw rowerów [ZDM] Foto: ZDM](https://www.lepszypoznan.pl/wp-content/uploads/2025/12/8cZdlL-300x200.jpg)



piekne zdjecia!
fajne, zaskoczona bylam iloscia szok, fajny piknik
Ale piknie! A autor zdjec mogl chociaz SMS’a przyslac, ze takie cudo sie dziej w naszym miescie…
fajne i śliczne,i juz chyba nie wypada pytac czy to zupełnie bezpieczne, bo ogień..
Robisz dobre zdjęcia? Byłeś na Nocy Kupały? Weź udział w konkursie! Do wygrania wystawa prac i aparat! http://www.ars.org.pl/konkurs.html