Grunwald

Nie-święta trójca z Grunwaldu

kajdanki  Foto: sxc

kajdanki Foto: sxcDwa samochody, cztery silniki i specjalistyczne narzędzia do metalu, oraz akumulatory, radia i wyposażenia z 30 samochodów padły łupem trójki młodych złodziei z poznańskiego Grunwaldu. Nie-święta trójca kradła od października i z pewnością rozwijałaby dalej swoje umiejętności, ale przeszkodziła im w tym policja.

Wszystko zaczęło się od zgłoszenia kradzieży samochodu z dokumentami, oraz silników i urządzenia do gięcia blachy. Peugeota miała ukraść dwójka młodych mężczyzn, którym naiwny właściciel samochodu powierzył im do naprawy. Nieznani mu “mechanicy” usterki mieli naprawiać u właściciela samochodu w jego garażu. W pewnym momencie zniknęli i fachowcy i kilka sprzętów z samochodem włącznie.

Swoimi tylko znanymi sposobami policjanci dysponując bardzo małą ilością informacji wytypowali sprawców. Gdy to zrobili zgłosił się kolejny poszkodowany, któremu w podobny sposób “zniknął” samochód.

Pierwszy z “magików” , mieszkaniec Grunwald został zatrzymany kilka dni temu we własnym mieszkaniu. Drugi ze złodziei został zatrzymany tego samego dnia podczas spaceru. Także na Grunwaldzie. Natomiast trzeci przestępca, brat jednego z zatrzymanych wcześniej mężczyzn sam zgłosił się do jednostki policji – relacjonuje Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji – mają od 20 do 23 lat i byli już wcześniej notowani za kradzieże i włamania – dodaje.

Teraz za sztuczki ze “znikaniem” mogą trafić nawet na 10 lat do więzienia.

Dodaj komentarz

kliknij by dodać komentarz