TO BĘDZIE WEEKEND BEZ OFIAR – DZIĘKI TOBIE!

Do akcji Narodowy Eksperyment Bezpieczeństwa „Weekend bez Ofiar“, która odbędzie się w najbliższy weekend przystąpiło już ponad 22.000 Polaków! Codziennie przyłącza się do niej ponad półtora tysiąca osób wypełniając deklarację na stronie internetowej www.weekendbezofiar.pl, zostając fanem akcji na Facebooku lub wysyłając SMS pod numer 70567.

Więcej o akcji WEEKEND BEZ OFIAR przeczytasz TUTAJ.
//
Dzisiaj kolejna rada, która może się przydać, gdy dzieje się coś niedobrego na drodze.

Gdzie trzymać gaśnicę?

Sceny, które dobrze znamy z filmów sensacyjnych, gdy samochód w kilka sekund po wypadku wybucha i płonie, w rzeczywistości zdarzają się na szczęście rzadko. Gdy zauważysz, że dym wydobywa się spod maski samochodu, reaguj szybo, ale zachowaj zimną krew.

Najczęściej wozimy gaśnicę w bagażniku samochodu. Tymczasem powinna ona znajdować się w zasięgu ręki kierowcy. Powinna być ona unieruchomiona i umieszczona optymalnie w pobliżu przednich siedzeń samochodu.

Kiedy jej używać? Zawsze, gdy zauważymy pierwsze oznaki pożaru, a więc gdy pojawi się dym lub płomienie. Ogień najczęściej pojawia się pod maską. Należy wtedy bezzwłocznie zatrzymać samochód, wyłączyć silnik i wyprowadzić wszystkich pasażerów. Nie podnosimy maski silnika! Należy ją tylko lekko uchylić, by ograniczyć dopływ tlenu i zminimalizować przez to ryzyko rozprzestrzeniania się ognia.

Następnie usuwamy z gaśnicy plastikową opaskę, odbezpieczamy zawleczkę i mocno naciskamy dźwignię do oporu. W niektórych typach gaśnic środek gaśniczy może po pierwszym naciśnięciu dźwigni nie zostać uwolniony! Nie oznacza to jednak, że gaśnica jest niesprawna. Pierwsze naciśnięcie powoduje bowiem uruchomienie specjalnego naboju, który napełnia gaśnicę sprężonym gazem. Dopiero teraz jest ona gotowa do gaszenia. Drugie naciśnięcie dźwigni powoduje uwolnienie środka gaśniczego.

Dyszę wylotową gaśnicy należy przy tym kierować na źródło ognia, a po jego stłumieniu podnieść maskę i w miarę możliwości pokryć środkiem gaśniczym całe miejsce pożaru. Wszystko to należy wykonać bardzo sprawnie, ponieważ kilogramowa gaśnica zostaje zużyta w niecałe 10 sekund!