Po VIAGRZE nie stoi. Siedzi.

Policjanci z Wydziału Kryminalnego KMP w Poznaniu zatrzymali 23 latka z Poznania podejrzanego o nielegalny handel viagrą i innymi środkami farmakologicznymi. Zabezpieczono u zatrzymanego kilkadziesiąt tysięcy tabletek viagry, leków o podobnym działaniu i anabolików. Zabezpieczono także dużą sumę pieniędzy i luksusowy samochód.

Mężczyzna był już wcześniej notowany za sprawę narkotykową i oszustwa. Policjanci kryminalni od ponad pół roku rozpracowywali handlarza lekami. Mieli informacje, że ktoś z Poznania sprzedaje nielegalnie duże ilości dostępnych wyłącznie na receptę leków. Okazało się, że sprzedawca założył kilka stron internetowych na których opisywał działanie tych specyfików. Za pośrednictwem internetu nawiązywał kontakty i przyjmował zlecenia. W trakcie ustaleń wyszło na jaw, że tymi lekami była Viagra, Cialis, Kamagra, Slimex, Levitra, Lovegra. Śledczy oceniają że mężczyzna dziennie wysyłał od 80 do 100 przesyłek. Wartość każdej z nich wynosiła od 50 do nawet 800 zł. Funkcjonariusze zajmujący się tą sprawą przygotowali materiały, które pozwoliły na wszczęcie śledztwa. Po dostarczeniu szczegółowych informacji Prokuraturze Rejonowej Stare Miasto w Poznaniu zapadła decyzja o zatrzymaniu podejrzanego. Kilka dni temu obserwowany mężczyzna wpadł w ręce policjantów kiedy jechał swoim samochodem. Okazało się, że jest to 23 letni Marek Sz. wcześniej notowany w rejestrach policyjnych za sprawę narkotykową i oszustwa. Policjanci dowiedzieli się, że Marek Sz. wynajmował w Poznaniu dwa mieszkania. W jednym z nich urządził magazyn, a z drugiego prowadził interesy. Podczas ich przeszukania detektywi znaleźli około 20 tysięcy tabletek Viagry i innych leków. Zaskoczeniem było to, że kryminalni znaleźli również ponad 800 tabletek i ampułek zawierających anaboliki. Wartość znalezionych środków farmakologicznych jest oceniana na ćwierć miliona złotych. Policjanci zajmujący się tą sprawą zabezpieczyli także komputery i kilkanaście telefonów komórkowych, przy pomocy których podejrzany komunikował się ze swoimi odbiorcami. Na poczet ewentualnych grzywien zabezpieczono również prawie 90 tysięcy złotych w gotówce oraz luksusowe Audi A6.

KMP