Sport

Nieudany wyjazdowy mecz poznańskich żużlowców

Żużel - zawody  Foto: Sandra Rejzner

Poznańscy żużlowcy zaliczyli swój pierwszy wyjazdowy mecz w tym sezonie. Niestety mimo początkowej ambitnej walki “Skorpionów”, drużyna ze stolicy Wielkopolski przegra w Ostrowie z tamtejszą Ostrovią 54:36.

W okresie przygotowawczym mieliśmy mało wyjazdowych sparingów, bo w tym sezonie skupiamy się na meczach u siebie. Jednak nie oznacza to, że na wyjazdach nie chcemy wygrywać. W Ostrowie powalczyliśmy, ale wynik jest adekwatny do naszej dzisiejszej jazdy. Dzisiaj troszeczkę zawiódł mnie Frederik Jakobsen, który pojechał słabszy mecz. W kontekście punktu bonusowego, myślę, że odrobić osiemnaście punktów to dużo, jednak można postarać się odpracować stratę – komentował Tomasz Bajerski trener Naturalnej Medycyny PSŻ Poznań.

Żużel - zawody

Sobotni mecz rozpoczął się z kilkunastominutowym opóźnieniem ze względu na ulewę, która nawiedziła ostrowski stadion tuż przed planowanymi zawodami. Pierwsze dwa biegi to mocne uderzenie gospodarzy. W pierwszej gonitwie na prowadzenie wysunął się Władymir Borodulin, jednak szybko został wyprzedzony przez Sówkę, a następnie przez Brzozowskiego. Drugi bieg to również podwójne zwycięstwo Ostrovii.

W trzecim wyścigu nastąpiło przełamanie poznaniaków. Duet Borowicz-Pytel fantastycznie wyszedł ze startu, przywożąc pewne zwycięstwo dla “Skorpionów”. W biegu czwartym mieliśmy remis, Frederik Jakobsen wygrał go, natomiast dzielnie walczący Liszka został wyprzedzony na dystansie przez Zbigniewa Sucheckiego i skończył bez punktu.

Bieg piąty to fantastyczny start Dolnego i wyścig bez historii. W odsłonie szóstej mieliśmy najlepszą gonitwę sobotniego popołudnia na Stadionie Miejskim w Ostrowie. Borowicz z Pytelem bez przerwy tasowali się ze Zbigniewem Sucheckim. Ostatecznie to “Skorpiony” wyszły z tej batalii zwycięską ręką i przywieźli do mety podwójnie prowadzenie. Po tym biegu na stadionie w Ostrowie zapanowała mała konsternacja, ponieważ faworyzowana drużyna gospodarzy remisowała z dzielnie walczącymi poznaniakami 18:18.Jednak od tego momentu mecz przejęli ostrowianie.

W biegu siódmym i dziewiątym mieliśmy podwójne zwycięstwo pary Sówka-Brzozowski. Natomiast w gonitwie ósmej, Borodulin zanotował defekt na starcie, jednak fantastycznie ze startu wyszedł Marcel Kajzer, przywożąc pewną “trójkę”. W biegu dziesiątym bezsilny Jakobsen przegrał z parą Dolny-Ellis. Wyścig jedenasty to fantastyczne wyjście ze startu poznaniaków i pech Marcela Kajzera, który zanotował defekt na ostatnim okrążeniu, jadąc na drugim miejscu zaraz za Matuszem Borowiczem.

W biegu dwunastym Tomasz Bajerski zdecydował się na podwójną rezerwę taktyczną. Bartosza Tyrasa zmienił Przemysław Liszka, natomiast Władymira Borodulina, Mateusz Borowicz. Trzeba przyznać, że była to udana zagrywka trenera Naturalnej Medycyny PSŻ Poznań.

Bieg wygrał Mateusz Borowicz, natomiast 17-letni junior “Skorpionów” przywiózł jeden punkt. W gonitwie trzynastej trener Bajerski zdecydował się na kolejną roszadę. Daniela Pytla zmienił Marcel Kajzer. Poznaniacy przegrali ten bieg po fantastycznym starcie Patryka Dolnego. Biegi nominowane to dwa zdecydowane zwycięstwa gospodarzy.

Żużel - zawody

Ostrowianie wygrali dwukrotnie 5:1 i przypieczętowali pewne zwycięstwo nad Naturalną Medycyną PSŻ Poznań w stosunku 54:36.Wśród gospodarzy każdy z zawodników zaprezentował się bardzo dobrze. Zwłaszcza duet Brzozowski-Sówka, który trzykrotnie wygrał podwójnie. Zwłaszcza postawa Łukasza Sówki budzi respekt. Ten niespełna 24-letni zawodnik w sobotni dzień otarł się o komplet.

Słowa uznania należą się również Patrykowi Dolnemu, zdobywcy 12 oczek oraz bonusu. Różnicę na korzyść ostrowian zrobili także juniorzy, a zwłaszcza Marcel Studziński. W barwach poznańskich “Skorpionów” przede wszystkim trzeba pochwalić Mateusza Borowicza, który “latał” po torze w Ostrowie. Pozostali seniorzy poznańskiej drużyny byli przede wszystkim bardzo nierówni. Praktycznie każdy z nich potrafił zaprezentować się bardzo dobrze, by za chwile przywieźć zero. Mimo ambitnej walki na początku spotkania PSŻ, trener Bajerski nie może być do końca zadowolony z postawy swoich podopiecznych.

Teraz przed poznańskimi “Skorpionami” bardzo ważne spotkanie z KSM Krosno, które odbędzie się już w najbliższą środę (3 maja) o godzinie 13:45, na stadionie przy Warmińskiej 1.

Relacja: Krzysztof Gurgurewicz

Użyte w artykule zdjęcia: Sandra Rejzner

Dodaj komentarz

kliknij by dodać komentarz