Łazarz

Znika lewoskręt w Berwińskiego

Znika lewoskręt w Berwińskiego  Foto: Google Street View

Z poznańskich ulic znika kolejny lewoskręt. Będzie to już kolejne skrzyżowanie na ulicy Głogowskiej, na którym nie będzie można zjechać w lewo. Powodem jest chęć poprawy bezpieczeństwa w tym miejscu.

Na skrzyżowaniu ulic Głogowskiej i Berwińskiego zwiększy się bezpieczeństwo kierowców – przekonuje poznański Zarząd Dróg Miejskich – bardzo często dochodzi tam nie tylko do kolizji, ale także bardzo groźnych wypadków.

Możliwość skrętu z ulicy Głogowskiej w lewo, w ulicę Berwińskiego, zostanie zlikwidowana we wtorek  5 grudnia. Nową organizację ruchu zatwierdził Miejski Inżynier Ruchu.

Zmiana ta ma także ułatwić przejazd bimb. Zdaniem ZDMu wjeżdżające na torowisko samochody blokowały ruch tramwajów. Z tym problemem poradzono sobie w bardzo prosty sposób na skrzyżowaniu z ulicą Śniadeckich.

Warto dodać, że oczekując na możliwość skrętu w lewo, na wewnętrznym pasie ulicy Głogowskiej, kierowcy mają ograniczoną widoczność, ponieważ widok jezdni w kierunku Górczyna jest zasłonięty przez przystanek tramwajowy w kierunku Górczyna i zatrzymujący się na nim tramwaj oraz tamują ruch na ulicy Głogowskiej – podkreśla Zarząd Dróg Miejskich – o zmianę organizacji ruchu w rejonie skrzyżowania wielokrotnie wnosiła Policja.

Od wtorku zatem, by dojechać do ul. Berwińskiego jadąc od strony Górczyna będziemy musieli skręcić w prawo w ul. J. Strusia, następnie w ul. Małeckiego, a z niej w lewo w Kanałową i przez Głogowską wjechać w ul. Berwińskiego.

———

Wiele tzw. lewoskrętów likwiduje się powołując na bezpieczeństwo podpierając się informacjami o dochodzących tu wypadkach. Bardzo dobrze, że ktoś dostrzega takie problemy. Gorzej, że to postrzeganie jest bardzo wyrywkowe. Jest m. in. skrzyżowanie przy dużej galerii handlowej, gdzie dochodziło do bardzo groźnych wypadków. Choć dojechać można do sklepów w sposób niemal bezkolizyjny, to zdecydowano się na pozostawienie możliwości skrętu w lewo. Jest tutaj co prawda ustawiona sygnalizacja świetlna, ale co w sytuacji, gdy dojdzie do awarii? Co przekonało Miejskiego Inżyniera Ruchu do takiego wyjątku?

Użyte w artykule zdjęcia: Straż Miejska , Google Street View

1 komentarz

kliknij by dodać komentarz


  • Trzeba przyjrzeć się wjazdowi z Wyspiańskiego w Glogowską, pas do jazdy na wprost połączony jest z pasem do skrętu w prawo. Auta skrecajace w prawo są wstrzymane przez pieszych {mają akurat zielone do przekroczenia Głogowski}Korzystniej było by połączyć pas na wprost z pasem do skrętu w lewo ba tam nie ma przejścia dla pieszych, No pewno odblokowalo by to zator na Wyspiańskiego