K U L T U R A

Miś, Psy i Młode Wilki czyli plenerowe kino i ochrona gatunków

Psy, rez. W. Pasikowski  Foto: materiały prasowe

Motywem przewodnim tegorocznego Kina na Dziedzińcu Sztuki w Starym Browarze są zwierzęta. Znalazły się one w tytułach wszystkich filmów, choć w żadnym przypadku nie są to filmy przyrodnicze. Ich rola to zachęta do pogłębienia wiedzy na temat gatunków zwierząt zagrożonych, szczególnie tych występujących w Polsce.

W tym roku kino plenerowe w Starym Browarze oprócz rozrywki będzie więc pełnić także funkcję edukacyjną i zachęcającą do refleksji na temat ochrony naszego środowiska.

Wszystkie projekcje odbywać się będą w środy o godz. 21:30 na Dziedzińcu Sztuki, a w razie niepogody na Szachownicy Starego Browaru. Wstęp wolny.

29 czerwca – Miś, 1980, Polska, 111 min.reż. Stanisław Bareja, wyst. Stanisław Tym, Barbara Burska, Krzysztof Kowalewski, Bronisław Pawlik

Mis, rez. S. BarejaFilm, który każdy Polak wymieni jako kultowy już w pierwszym zdaniu. Niemal każdy widział go choć raz, a mimo to rzadko przepuszcza okazję do ponownego obejrzenia. PRL-owskie absurdy życia codziennego z początku lat osiemdziesiątych i groteskowe dialogi śmieszą tych, którzy komunę pamiętają, jak i tych, którzy znają ją tylko z opowieści i produkcji filmowych, jak „Alternatywy 4”, „Zmiennicy”, „Poszukiwany poszukiwana” czy „Miś”.

Miś czyli niedźwiedź jest największym z polskich drapieżników. Obecnie w naszym kraju żyje ich zaledwie 100. Od 2007 roku na rzecz ochrony niedźwiedzi czynnie działa WWF Polska, m.in. zabezpieczając miejsca zdobywania pokarmu, jak stare, dzikie sady i rozdając pszczelarzom sprzęt do zabezpieczania pasiek.

6 lipca – Człowiek słoń (Elephant Man), 1980, Wlk. Brytania/USA, 124 min., reż. David Lynch, wyst. John Hurt, Anthony Hopkins, Anne Bancroft, John Gielgud

Czlowiek slon, rez. D. LynchPoruszający, nominowany do Oscara w 8 kategoriach film Davida Lyncha, opowiadający o walce zdeformowanego chorobą „człowieka słonia” o prawo do ludzkiej godności. Oparto go na wspomnieniach żyjącego w wiktoriańskim Londynie doktora Travesa, który wykupił z cyrku pokazywanego jako dziwadło ułomnego mężczyznę z przypominającą słoniową głową. Realistyczne i surrealistyczne zarazem studium ludzkich cech i zachowań, które ujawniają się w relacjach z osobliwym pacjentem, wstrząsa i skłania do refleksji nad naszą często okrutną naturą.

Słonie są zwierzętami nieustannie zagrożonymi, a statystyki z ostatnich lat, mimo licznych kampanii informacyjnych i działań na rzecz ochrony tego największego ssaka lądowego, należą do wyjątkowo smutnych. Według danych WWF, w Afryce giną codziennie 3-4 słonie na godzinę. O skali problemu mówią choćby dane z takich krajów jak Tanzania, gdzie w ciągu 5 lat liczebność słoni zmniejszyła się o 60 procent ze 109 tys. osobników w 2009 r. do 43 tys. w 2014. Kłusownicy korzystają z niestabilnej sytuacji politycznej w wielu afrykańskich państwach, a popyt na kość słoniową jest nadal wysoki.

13 lipca – Psy, 1992, Polska, 104 min. reż. Władysław Pasikowski, wyst. Bogusław Linda, Cezary Pazura, Agnieszka Jaskółka, Marek Kondrat

Psy, rez. W. PasikowskiHit kasowy lat 90. Film bezapelacyjnie kultowy, z równie kultowym Bogusławem Lindą w roli Franza Maurera, byłego SB-eka próbującego odnaleźć się w nowej, postkomunistycznej rzeczywistości. Pełna napięcia, sensacyjna akcja i niezapomniane kwestie wygłaszane przez najsłynniejszego twardziela polskiego kina sprawiają, że także dziś film budzi dreszcz emocji.

Jednym z najskuteczniejszych sposobów ochrony stad zwierząt przed wilkami są psy. Przekazywanie świetnie wyszkolonych psów pasterskich hodowcom w rejonach występowania tego drapieżnika, od lat praktykuje WWF Polska. Fundacja jest także wydawcą poradnika dla chcących nauczyć psy owej niezwykłej umiejętności. Jego autor, dzięki swoim dwóm owczarkom, przez wiele lat nie stracił ani jednego z wypasanych w Bieszczadach zwierząt.

20 lipca – Młode wilki, 1995, Polska, 95 min.- reż. Jarosław Żamojda, wyst. Jarosław Jakimowicz, Piotr Szwedes, Małgorzata Kożuchowska, Jan Nowicki

Mlode wilki, rez. J. ZamojdaSzybkie pieniądze, jeszcze szybsze samochody, piękne kobiety, narkotyki – o czym jeszcze mogą marzyć świeżo upieczeni maturzyści? Ci mają wszystko, a jako przemytnikom aut, nie brakuje im także dużych emocji i kłopotów, kiedy „dorośli” postanawiają zrobić porządki w interesach. Niektórych będzie to kosztować miłość, a niektórych nawet życie. Filmowi, który odniósł wielki sukces kasowy, mimo krytyki naszpikowanej określeniami typu „blondaski z żurnala”, towarzyszy pamiętna ścieżka dźwiękowa zespołu „Varius Manx” w szczycie formy.

W Polsce żyje obecnie około tysiąca wilków. To z naszego kraju przemieszczają się one na zachód od Odry, powracając na obszary, z których kiedyś zniknęły. Jesteśmy jednym z niewielu krajów Europy, które można nazwać ostoją wilków. Te silne i niezależne zwierzęta wymagają jednak pomocy, aby przetrwać w ich stale zmniejszających się naturalnych siedliskach. Na ich rzecz już od 2004 roku działa WWF Polska. Organizacja ta zapewnia hodowcom w rejonach występowania drapieżnika ogrodzenia elektryczne i wyszkolone psy pasterskie, walczy także o Puszczę Karpacką, jedną z najważniejszych ostoi dużych drapieżników w Polsce. Ważną rolę pełni także edukacja społeczeństwa, bo wilk wbrew powszechnej opinii nie jest zagrożeniem dla człowieka.

27 lipca – Czarny kot, biały kot (Crna macka, beli macor), 1998, Francja/Niemcy/Jugosławia, 135 min., reż. Emir Kusturica, wyst. Srdan Todorović, Branka Katić, Bajram Severdzan, Florijan Ajdini

Czarny kot bialy kot, rez. E. KusturicaSzalona muzyka, korowód barwnych postaci i sensacyjna intryga w cygańskiej wsi nad Dunajem, to kolejna tragikomedia Emira Kusturicy, która poruszy publiczność… być może nawet do tańca. Rzezimieszek Matko, ojciec niezbyt rozgarniętego nastolatka, popada w tarapaty finansowe i postanawia poprosić o pomoc lokalnego gangstera. Ten natomiast ma karłowatą siostrę Afrodytę, którą bezskutecznie próbuje wydać za mąż.

Największym dzikim przedstawicielem kotowatych w Polsce jest ryś. Żyje ich w naszym kraju zaledwie 200, z czego tylko 40 na Mazurach. Od 2007 roku WWF wraz z partnerami prowadzi program mający na celu zwiększenia populacji rysiów nizinnych, polegający na sprowadzaniu ich z Estonii metodą „wild to wild”, czyli z natury do natury. Innym praktykowanym na Mazurach sposobem reintrodukcji rysiów jest metoda „born to be free”. Polega ona na umieszczaniu ciężarnej samicy wychowanej w niewoli w ogromnej wolierze w lesie, aby jej potomstwo mogło od urodzenia zapoznawać się z naturalnym otoczeniem i po usamodzielnieniu rozpocząć życie na wolności. To ostatni moment na przywrócenie tego gatunku w mazurskich lasach.

3 sierpnia – Duże zwierzę, 2000, Polska, 75 min. – reż. Jerzy Stuhr, wyst. Jerzy Stuhr, Anna Dymna, Dominika Bednarczyk, Andrzej Franczyk

Duze zwierze, rez. J. StuhrOparty na scenariuszu samego Krzysztofa Kieślowskiego film o wielbłądzie w małym polskim miasteczku, opowiada o nietolerancji i uprzedzeniach, ale też walce o własne przekonania i więzi, jaka może powstać tylko między zwierzęciem i jego właścicielem.

Urzędnik bankowy przygarnia wielbłąda. Początkowo wzbudza tym konsternację, a niedługo później trudną do uzasadnienia, ale bardzo realną niechęć. Nie chcą go już w orkiestrze dętej, matki zabierają dzieci z przedszkola, w którym pracuje jego żona, władze knują jak zwierzaka opodatkować. Wrogość, której doświadczają opiekunowie wielbłąda, zbliża ich do siebie i pełnego uroku egzotycznego ssaka.
Prosta, jednowątkowa historia, ujęta w poetycką formę pozostawia wiele miejsca na refleksję na temat ludzkich przywar, ale też pięknej, odpowiedzialnej miłości do zwierząt.

Wielbłądy to jedne z najbardziej niezwykłych zwierząt. Potrafią wytrzymać wiele tygodni bez jedzenia i picia, a ich zapotrzebowanie na wodę na pustyni jest 4-kotnie mniejsze niż człowieka i wynosi około szklanki na godzinę. Do tego noszą garb lub garby, a w nich nawet do 50 kg tłuszczu. Przystosowanie do skrajnych warunków życia objawia się ich wielce osobliwym wyglądem i stoickim charakterem. Te żyjące od tysięcy lat z ludźmi zwierzęta, muszą mieć w sobie coś wyjątkowego, bo w samej Polsce można obecnie znaleźć kilkudziesięciu zakochanych w nich prywatnych hodowców.

10 sierpnia – Jeździec wielorybów (Whale Rider), 2002, Nowa Zelandia/Niemcy, 101 min. reż. Niki Caro, wyst. Keisha Castle-Hughes, Rawiri Paratene, Yicky Haughton, Cliff Curtis

Jezdziec wielorybow, rez. Niki CaroObsypana nagrodami na całym świecie ujmująca historia dwunastolatki (nominacja do Oscara), która walczy o odziedziczenie przywództwa w maoryskim plemieniu mimo, że nie jest chłopcem. Jego założyciel przybył do wybrzeża Nowej Zelandii na grzbiecie wieloryba i każdy pierworodny syn jego potomków zostawał wodzem. Brat bliźniak głównej bohaterki umiera tuż po urodzeniu. Dziewczynka gotowa jest na wiele wyrzeczeń i niezwykłych wyzwań, aby spełnić swoje pragnienie i zostać, mimo wieloletniej tradycji, pierwszą kobietą-przywódczynią swego ludu.

Trudno uwierzyć, że jeszcze w 20-leciu międzywojennym, morświn, bałtycki przedstawiciel waleni, był uznawany za szkodnika i tak liczny, że przyznawano premię za jego złowienie. Dziś to skrajnie zagrożony gatunek – w Bałtyku żyje zaledwie kilkaset tych skrytych, uroczych ssaków. Obecnie prowadzone są działania na rzecz zwiększenia ich populacji. Od 2009 r. prowadzi je m.in. WWF Polska, której Błękitny Patrol ma na koncie liczne zasługi na rzecz ratowania bałtyckich morświnów i fok szarych.

17 sierpnia – Efekt motyla (The Butterfly Effect), 2004, USA, 113 min., reż. J. Mackye Gruber, Eric Bress, wyst. Ashton Kutcher, Amy Smart, Logan Lerman, Elden Henson

Efekt motyla, rez. J. Mackye Gruber, E. BressEfekt motyla to śmiała teoria głosząca, że to trzepnięcie skrzydeł nawet tak niewielkiego owada może wywołać tajfun na innym końcu świata. Ma ona bardziej znaczący wymiar metafizyczny, niż realny, co doskonale ilustruje thriller fantastycznonaukowy z Ashtonem Kutcherem w roli głównej. Bohater, młody chłopak z amerykańskich przedmieść, posiada umiejętność podróżowania w czasie. Chcąc nie dopuścić do pewnych przykrych zdarzeń, przenosi się w przeszłość, gdzie zmienia nieznacznie przebieg wydarzeń, powodując tym samym efekt przerastający jego wyobrażenia. Skutki jego podróży widz śledzi na przełomie kilkunastu lat w kilku liniach czasowych.

Spreparowane motyle to jedna z często spotykanych, nielegalnych pamiątek z egzotycznych podróży. Wielu urlopowiczów nie zdaje sobie sprawy, że mogą one, podobnie jak fragmenty rafy koralowej, ozdoby z kości zwierząt czy wręcz trofea myśliwskie i żywe zwierzęta, należeć do gatunków skrajnie zagrożonych wyginięciem. Jedną z największych organizacji, która zajmuje się edukacją społeczeństwa na całym świecie, jak pozornie niewinna pamiątka z wakacji może przyczynić się do niszczenia środowiska naturalnego albo narazić na poważne problemy prawne, jest WWF. To bardzo istotne, aby już wśród dzieci budować świadomość i wiedzę, aby nie dawały się zwieść kolorowym skrzydełkom i puszystym futerkom oferowanym turystom.

24 sierpnia- Barany: Islandzka opowieść (Hrútar), 2015, Islandia/Norwegia, 93 min., reż. Grimur Hakonarson, wyst. Sigurdur Sigurjonsson, Theodor Juliusson, Charlotte Boving, Gunnar Jonsson

Barany, islandzka opowiesc, rez. G. HakonarsonŚnieg, dwóch starszych panów, owce i scenariusz, który podbił serca publiczności na całym świecie ironicznym poczuciem humoru i finałem, należącym podobno do najbardziej wzruszających w kinie europejskim ostatnich lat. Widzowie do dziś spierają się, czy tytułowe barany to będące chlubą Islandii długowłose owce, czy też ich hodowcy, dwaj bracia, którzy od 40 lat nie rozmawiają ze sobą. Los wystawi na próbę dwóch uparciuchów, kiedy hołubione przez nich stada znajdą się w niebezpieczeństwie.

W Polsce główny obszar występowania owiec to tereny górskie. Częściowo pokrywają się one z rejonem występowania będącego pod ochroną wilka, stanowiącego zagrożenie dla wypasanych na halach stad. Konflikt ten od lat stara się rozwiązywać organizacja ekologiczna WWF Polska, która przekazuje hodowcom pastuchy elektryczne odstraszające drapieżniki i wyszkolone psy pasterskie, które są niecenionymi i budzącymi zasłużony podziw obrońcami pasących się zwierząt.

31 sierpnia – Moje córki krowy, 2015, Polska, 88 min., reż. Kinga Dębska, wyst. Agata Kulesza, Gabriela Muskała, Marian Dziędziel, Marcin Dorociński

Moje corki krowy, rez. K. DebskaGwiazda seriali i nadwrażliwa nauczycielka, mimo, że siostry, żyją w zupełnie innych światach. Kiedy pojawiają się poważne kłopoty ze zdrowiem rodziców, muszą naprawić kiepskie relacje. W tragikomicznym tonie ich historię opartą na własnych doświadczeniach przedstawiła Kinga Dębska. Film otrzymał m.in. gdyńskie Złote Lwy i oraz Orła od publiczności, odniósł zasłużony sukces frekwencyjny i zapewnił kolejne świetne role w dorobku cenionych polskich aktorów, z Agatą Kuleszą i Marianem Dziędzielem na czele.

W niektórych górskich rejonach Polski krowy i owce wypasane są na obszarach występowania wilka – gatunku zagrożonego wyginięciem w naszym kraju i będącym pod specjalną opieką WWF Polska. Organizacja ta od lat prowadzi projekt ochrony tego niezwykle inteligentnego drapieżnika, którego celem jest ograniczanie jego sytuacji konfliktowych z człowiekiem. Jednym z podstawowych działań w projekcie jest zabezpieczanie stad zwierząt hodowlanych przed wilkami. WWF przekazuje hodowcom specjalne pastuchy oraz psy pasterskie, które skutecznie zniechęcają drapieżców do polowania na krowy i owce. Fundacja przybliża też społeczeństwu rzeczywisty obraz wilka, poprzez publikacje pokazujące jego prawdziwą naturę. Nie są one groźne dla ludzi. W Polsce od ponad 100 lat nie odnotowano przypadku zaatakowania człowieka przez wilka.

Dodaj komentarz

kliknij by dodać komentarz