Aglomeracja

Babi Targ na Stadionie

Babi Targ (11.05.2014) MTP  Foto: © LepszyPOZNAN.pl / Karolina Kiraga

Babi Targ (11.05.2014) MTP Foto: © LepszyPOZNAN.pl / Karolina KiragaPanie, które lubią się modnie i oryginalnie ubrać, a do tego zaoszczędzić trochę bejmów będą miały w najbliższy weekend powody do zadowolenia. Kolejny raz zorganizowana zostanie zorganizowany Babi Targ. Tym razem na Stadionie Miejskim.

Jak zawsze to doskonała okazja, by przewietrzyć nieco swoje szafy. Podczas targu jej uczestniczki mogą wymienić, sprzedać lub kupić ubrania, buty i dodatki. Za każdym razem impreza przyciąga setki uczestniczek.

Na najmłodszych gości czekać będą zabawy, kawę i przekąski, a ubrania, które zostaną po imprezie będzie można przekazać Fundacji Pomocna Mama.

Założenie imprezy jest takie, by ubrania czy dodatki, których już nie nosimy, które nam się opatrzyły czy znudziły lub były po prostu nietrafionym prezentem i teraz ukryte są na dnie szafy, wymienić na coś innego – mówi Joanna Stankiewicz, inicjatorka imprezy i założycielka Ośrodka Rozwoju Osobistego Kobiet Babiląd z Poznania – Babi Targ to także świetna okazja, by za grosze kupić ciekawe ciuchy czy buty, bo, jeżeli transakcja wymiany nie dojdzie do skutku, zawsze można negocjować zakup.

Najbliższy Babi Targ odbędzie się w zamkniętej, ogrzewanej przestrzeni Trybuny III im. H.Czapczyka w sali na III poziomie w sobotę 11 października. Początek o godzinie 12:00. Wejście do budynku możliwe będzie od strony Bramy nr 8. Warto skorzystać z parkingu A, na który wjeżdża się od strony ul. Ptasiej.

Na Babi Targ w Poznaniu nie obowiązują zapisy, ale na miejscu trzeba kupić bilet wstępu. Osoby odwiedzające Targ zapłacą 5,00 złotych, a wystawiający ciuchy 20,00 zł.

Dysponujemy ograniczoną liczbą stojaków – dodaje Joanna Stankiewicz – prosimy wszystkie uczestniczki o zabranie ze sobą wieszaków, stojaków, krzesełek lub innych przedmiotów, które będą przydatne w wyeksponowaniu przyniesionych ubrań, za taki sprzęt nie jest pobierana opłata.

Stadion Miejski w Poznaniu Foto: Maciej Koterba

Dodaj komentarz

kliknij by dodać komentarz