Pusta miska w Poznaniu? Nic o tym nie wiemy!

Pisaliśmy już dwukrotnie o akcji prowadzonej na stronie pustamiska.pl wytykając jej organizatorom wiele błędów. Pisaliśmy i zadawaliśmy wiele pytań. Anonimowe osoby stojące za zbiórką pieniędzy próbowały zastraszyć nas w mniej lub bardziej elegancki sposób. Zwracaliśmy uwagę, że nieprzejrzyście prowadzona akcja może zaszkodzić innym, społecznym, charytatywnym  projektom.

Po naszych publikacjach, prawdopodobnie po konsultacjach z prawnikiem, strona pustamiska została mocno zmieniona (łącznie z adresem), co tylko potwierdziło nasze zarzuty. Pieniądze były i są zbierane dla Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, które prowadzi w Krakowie schronisko dla zwierząt. Gdy zamieściliśmy pierwszy artykuł, w grudniu 2011 roku, nie było żadnych dowodów na to, że wszystkie pieniądze trafiały do potrzebujących pomocy zwierząt. Przy tego typu akcji nie wystarczą naszym zdaniem zwykłe oświadczenia.

Dzisiaj jednak sprawa nabrała również “poznańskiego” charakteru. Na stronie pustamiska.pl w zakładce “szukają przyjaciół” można znaleźć na mapie kilka schronisk dla zwierząt. Jest tam również poznańska placówka. Poniżej zostały zamieszczone zdjęcia czworonogów, które czekają na nowych właścicieli. Wybierając jedno ze zdjęć klikamy i… możemy wirtualnie zaopiekować się psem.

Ale jak? Czytamy dalej na stronie:

Łączymy siły: Kosz utrzymania psa to 100 zł, a kota 50 zł na miesiąc. Zdajemy sobię sprawę, że taka kwota może być obciążająca dla budżetu, dlatego proponujemy połączenie sił – w grupie możemy zdziałać tak wiele. Wyobraźmy sobie, że każda z osób, która odwiedziła stronę pustamiska przekaże 5 zł miesięcznie na poprawę bytu zwierzków ze schroniska. W przypadku 12 595 osób daje ogromną kwotę 62 975 zł, dzięki której możemy zmniejszyć cierpienie zwierząt we wszystkich schroniskach w Polsce. Nie przekazujesz pieniędzy, przekazujesz pomoc, która może uratować życie zwierzakowi!

Zasady:

1. Środki zostaną wydane tylko na produkty lub usługi poprawiające standard bytu zwierzęcia.

2. Co miesiąc na naszej stronie pojawią się dowody rozdysponowania środków i zdjęcia przedstawiające rzeczywistą poprawę standardów życia zwierzaków.

3. 100% uzbieranych środków jest przekazywane na konto KTOZu, KTOZ rozdysponowuje środki wg. aktualnych potrzeb. Opieka jest ogólna, nie koncentruje się na jednym zwierzęciu.

Niby pięknie, bo klikając robisz tak wiele… Tak pięknie jednak nie jest.

Otrzymaliśmy od schroniska dla zwierząt przy ulicy Bukowskiej oświadczenie, które przytaczamy w całości.

Uwaga, informujemy państwa, że schronisko dla zwierząt w Poznaniu nie bierze udziału w akcji: pusta miska organizowanej przez krakowskie TOZ i nie otrzymuje z tego tytułu żadnej pomocy od ww. Wszystkie informacje podane na stronie są umieszczone bez naszej zgody i nie są zgodne ze stanem faktycznym. Wszelkie nasze prośby o usunięcie ze strony informacji wprowadzających w błąd ludzi, chcących wspomóc psy z naszego schroniska nie spotkały się z jakimkolwiek odzewem.

Ponownie apelujemy, by zastanowić się dwa razy, zanim poprzemy jakąś akcję. Ta prowadzona w Krakowie, naszym zdaniem, jest zorganizowana nierzetelnie. Tłumaczenie, że trzeba działać szybko nie może być usprawiedliwieniem dla tylu błędów. Prawdopodobnie gdyby nie nasz artykuł, który jak się okazało wywołał spore poruszenie, strona nie zostałaby zmieniona i wyglądała tak, gdy o niej pisaliśmy w grudniu.

Aktualizacja 22.03.2012 r.

Strona Pustej Miski natychmiast po opublikowaniu kolejnego komentarza grożącego naszej redakcji zostaje zmieniona, ze strony znika link do poznańskiego schroniska dla zwierząt. Dlaczego, przez długi czas podawano informację, że strona Pusta Miska współpracuje ze schroniskiem dla zwierząt w Poznaniu? Żeby nie było wątpliwości poniżej przedstawiamy zapisy strony z dnia 16.03 i 22.03 tego roku.

Aktualizacja 10.04.2012 r.

Schronisko dla bezdomnych zwierząt w Katowicach: “Krakowskie Towarzystwo Opieki Nad Zwierzętami i portal Pusta Miska nie zwróciło się do naszego schroniska o udostępnienie materiałów z naszej strony internetowej wykorzystanych na portalu Pusta Miska. Nie otrzymaliśmy do tej pory żadnych środków z tego tytułu. Rozmowę o wykorzystaniu naszych materiałów bez naszej zgody przeprowadziliśmy telefoniczne po pierwszym sygnale że umieszczono nasze materiały na Pustej Misce (początek marca 2012r) Niestety nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi.” – to kolejne oświadczenie, które wpłynęło do naszej redakcji odnośnie portalu pustamiska.pl

Na stronie Pustej Miski dziwnym trafem widać tylko zwierzęta z krakowskiego schroniska, warszawski Paluch także zniknął ze strony. Powstaje pytanie DLACZEGO??