K U L T U R A

Przeczytane ze Starym Marychem – Piękna bestia

piękna bestia  Foto: piękna bestia

piękna bestia Foto: piękna bestiaNiedawno pojawiła się w dobrych księgarniach niepozornie wyglądająca ksiażka Daniela P Browna “Piękna bestia” poznańskiego wydawnictwa Replika. Autor postanowił się zając w niej odwiecznym problemem – co powoduje,że zwyczajny człowiek staje się zbrodniarzem.

Brown podszedł do samego tematu ostrożnie- analizując zło nie należy posuwać się do jego usprawiedliwienia czy zbagatelizowania, dlatego chyba “modelowym zlem” stała się dla Browna Irma Grese – kobieta nazwana Piękną Bestią. Oglądając zamieszczone w książce fotografie przeżyjemy szok – Grese była naprawde śliczną kobietą i to wyróżnia ją z grona kobiet, które dopuściły się zbrodni wojennych.

Brown na podstawie relacji świadków i posiadanych dokumentów przybliza nam postać Irmy Grese. Osoba nieciekawa, wcześnie straciła matkę, chciała się usamodzielnić, starała się o posadę pielęgniarki, w końcu zgłosiła się do służb pomocniczych i została skierowana jako nadzorczyni do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu. Tam zasłynęła jako najabrdziej okrutna z nadzorczyń. Po wojnie osądzona i skazana na karę śmierci.  W dodatkach zamieszczono listy napisane przed egzekucją przez Irmę Grese do ojca i macochy, oraz napisany w więzieniu wiersz. Znowu szok: czy mozliwe jest połączenie aż takiej infantylności i zbrodni? Widocznie tak, jednakże możemy tylko przypuszczac co skierowało Grese na drogę zbrodniczej kariery, podobnie jak nigdy nie dowiemy się dlaczego wielu ludzi wchodzi na ścieżkę zbrodni czy pospilitego przezstępstwa. A szkoda, bo pewnie dzięki temu znaleźlibyśmy sposób, aby nasze miasta stały stały sie bezpieczne.

1 komentarz

kliknij by dodać komentarz