Sport

Poznań Open 2021: Björn Borg i Wojciech Fibak – przyjaciele z boiska

Poznań Open 2021 - Björn Borg, Wojciech Fibak  Foto: lepszyPOZNAN.PL/Piotr Rychter

Choć rodzina Borgów przyleciała do Poznania już w weekend, to dopiero we wtorek Leo rozgrywał swój pierwszy mecz w Parku Tenisowym Olimpia w trakcie Poznań Open 2021. Tata Björn wraz z żoną Patricią z wysokości trybun obejrzeli mecz syna w pierwszej rundzie gry pojedynczej, następnie szwedzka legenda tenisa w towarzystwie Wojciecha Fibaka spotkała się na krótkiej konferencji prasowej z dziennikarzami. Na końcu obaj panowie poprowadzili pokazowy mecz z udziałem najmłodszych adeptów białego sportu.

Najpierw jednak Björn Borg pojawił się na trybunie VIP, by śledzić mecz swojego syna Leo w pierwszej rundzie turnieju singlistów. Jego przeciwnikiem był Rosjanin Aleksander Szewczenko, a całe spotkanie zakończyło się zwycięstwem rywala 7:5, 6:2. Mimo tego trzeba jednak oddać, że Borg junior tanio nie sprzedał skóry swojemu przeciwnikowi, dwa razy przełamując jego podanie i popisując się kilkoma efektownymi oraz trudnymi zagraniami.

Po meczu odbyła się konferencja prasowa z udziałem jedenastokrotnego zwycięzcy turniejów Wielkiego Szlema. Towarzyszyli mu dyrektor Poznań Open 2021 Krzysztof Jordan, a także wieloletni przyjaciel, były wybitny polski tenisista – Wojciech Fibak. Opowiadali oni dziennikarzom o latach wspólnej gry i o wspomnieniach Szweda związanych z wcześniejszymi wizytami w Polsce.

Björn jest w Polsce już po raz trzeci, za pierwszym razem przyjechał do Warszawy w 1974 roku na mecz Polska – Szwecja w Pucharze Davisa, który był rozgrywany na kortach Legii. Graliśmy wtedy ze sobą przy wypełnionych trybunach, a Björn pokonał mnie po niesamowitym meczu. Za drugim razem z kolei, w 1976 roku, przyjął moje zaproszenie, żeby przylecieć prosto z Mediolanu do świeżo postawionej hali Arena w Poznaniu na imprezę charytatywną wspierającą powstanie Centrum Zdrowia Dziecka. Podróżował wtedy prywatnym samolotem, który specjalnie na niego czekał, bo potem leciał do Stanów Zjednoczonych na kolejny turniej – opowiadał Fibak.

Przede wszystkim cieszę się, że znowu mogę być w Poznaniu. Z Wojtkiem zawsze byliśmy dobrymi przyjaciółmi i cały czas pozostawaliśmy ze sobą w kontakcie – podkreślił Borg, dodając, że wraz z żoną są szczęśliwi z pobytu w Poznaniu. Przy okazji zażartował, że miasto właściwie się nie zmieniło od poprzedniej wizyty grubo ponad czterdzieści lat temu.

Obaj podzielili się dziennikarzom swoimi wspomnieniami, wielokrotnie podkreślając, że łączy ich szczególna przyjaźń.

Z Björnem zawsze znakomicie się rozumieliśmy, on kilka razy mi też pomógł. Kiedy w połowie lat 70. byłem w Barcelonie i nie stać mnie było na bilet do Teheranu, to przyniósł mi pieniądze, a gdy mówiłem, że nie stać mnie na nocleg na miejscu, to zaproponował, żebym zamieszkał w jego apartamencie, który miał w najdroższym hotelu na miejscu, czyli Hiltonie – wspominał Fibak, na co szwedzka legenda tenisa odpowiedziała żartobliwie: – Muszę powiedzieć, że moją najbardziej bolesną porażką w całej karierze była ta w Monte Carlo z pewnym nieznanym gościem o nazwisku Fibak – uśmiechnął się Szwed, po czym dodał, że choć nie zwykł dzielić pokoju z innymi tenisistami, to jednak z Wojtkiem zawsze łączyła ich szczególna więź.

Po zakończeniu konferencji na korcie centralnym odbył się mecz pokazowy między dwoma młodymi adeptami tenisa: 9-letnim Kornelem Kałużnym i rok młodszą od niego Nataszą Łukaszewicz. Spotkanie rozegrano w formie tie-breaka, a udział w nim wzięli również obaj legendarni tenisiści – Wojciech Fibak był prowadzącym, natomiast Björn Borg udzielał zawodnikom porad dotyczących gry. Szwed często podchodził do młodziutkich graczy z Parku Tenisowego Olimpia i podpowiadał jak mają grać. Głośno ich także dopingował i chwalił za dobre zagrania.

źródło: poznanopen.pl

Użyte w artykule zdjęcia: © Karolina Kiraga-Rychter, Karolina Kiraga-Rychter, lepszyPOZNAN.PL/Piotr Rychter

Dodaj komentarz

kliknij by dodać komentarz