smaczneGO

#NieMieszczeSieWKadrze – część 3

dietetyczne śniadanie  Foto: lepszyPOZNAN.pl / gsm

To już kolejny z wielu dni, które spędzam w domu. Nie żeby mi to przeszkadzało. Wręcz przeciwnie, z domu pracuje się znacznie wygodniej. I co najważniejsze mam blisko do pracy 🙂

Na początku pandemii bałem się, że zmiana trybu życia, brak możliwości wychodzenia mocno odbiją się na mojej wadze. Na szczęście, nic z tych rzeczy się nie wydarzyła.

Teraz jest już inaczej, można spacerować i jest to świetny przerywnik przy siedzącym trybie pracy. W sumie nawet małym rytuałem stały się spacery “po pracy”. Owszem nie zawsze takie długie jakby się chciało, ale poszukanie w okolicy miejsca zamieszkania zielonych miejsc jest podstawą.

W diecie też się lekko zmieniło. Nie dostaję już dodatkowego przecieru i moja dieta składa się z 2000 kcal na dzień. Zdarzają się dni, kiedy potrzebuję wszystkich tych kalorii, ale w większości spokojnie dałbym radę “przeżyć” na 1700kcal. W samym menu też widać wiosnę. Botwinka, młode ziemniaczki, owoce, aż oczy się cieszą.

Powoli zbliżam się do zgubionego 20-go kilograma. Stan na dzień dzisiejszy to -18kg z małym haczykiem. Jak to się ładnie mówi – krzywa się nieco wypłaszczyła. Choć efekty widać i to na pierwszy rzut oka.

Kila dni temu przymierzyłem koszulę, w której byłem na balu jakoś na początku lutego. Wtedy jak ją zakładałem pasowała idealnie. Teraz wygląda na mnie jak worek pokutny. Cieszę się bardzo, bo takie efekt był oczekiwany. Patrząc na licznik na wadze, to wiem, że dopiero rozpocząłem drogę ku lepszemu wyglądowi, i powiem szczerze, że warto.

Teraz pora na drugie śniadanie – kakaowe smothie z bananem i masłem orzechowym. Jak widać dieta nie oznacza wyrzeczeń 🙂

Użyte w artykule zdjęcia: lepszyPOZNAN.pl / gsm

Dodaj komentarz

kliknij by dodać komentarz