POZnań

Dzień bez samochodu z dużymi korkami

Zakorkowany Most Dworcowy  Foto: lepszyPOZNAN.pl / Piotr Rychter

Obchodzony ostatnio Dzień bez Samochodu miał być zachętą, by kierowcy zostawili swoje pojazdy pod domem i skorzystali z komunikacji miejskiej bądź dojechali do celu rowerem. Tego dnia jazda bimbą czy autobusem była darmowa dla każdego, kto będzie miał ze sobą dowód rejestracyjny. Efekt całej akcji nie może napawać optymizmem pomysłodawców i organizatorów.

Poznańska spółka Yanosik sprawdziła natężenie ruchu w największych miastach w Polsce, a jej eksperci zestawili je ze zwykłym dniem bez promocji w komunikacji miejskiej. Badania takie przeprowadzono w Poznaniu oraz 9 innych największych miastach chcąc sprawdzić czy kierowcy faktycznie w Dniu bez Samochodu przesiedli się do autobusów czy tramwajów.

Wyszliśmy z założenia, że im wyższa średnia prędkość odnotowana jest w danym dniu tym natężenie ruchu jest niższe i dane z Dnia bez Samochodu zestawiliśmy z dwoma poprzednimi piątkami, a więc 8 i 15 września, by w ten sposób wskazać miarodajne różnice – wyjaśnia Paweł Bahyrycz z Yanosika – takie działanie pozwoliło nam sprawdzić czy kierowców skusiła oferta darmowych przejazdów komunikacją miejską.

Przeprowadzona w ten sposób analiza potwierdziła to, co można było zauważyć samemu na ulicach Poznania. Nie dość, że korki nie zniknęły, to średnia prędkość zmalała w stosunku do średniej z dwóch poprzednich piątków.

Średnia prędkość samochodów podczas dwóch piątków poprzedzających Dzień bez Samochodów wynosiła 46 km/h, a w piątek 22 września wyniosła 44 km/h. Poznań pod tym względem należał do miast, gdzie różnica był najmniejsza.

Oznacza to, że kierowcy niestety nie zostawili aut w garażach czy na osiedlowych parkingach, by do pracy dojechać darmową komunikacją miejską – podsumowuje Paweł Bahyrycz.

Użyte w artykule zdjęcia: lepszyPOZNAN.pl / Piotr Rychter, lepszyPOZNAN / TD

Dodaj komentarz

kliknij by dodać komentarz